Ełk: Grozi likwidacja

Niemiła niespodzianka może spotkać pasażerów, którzy 1 kwietnia zechcą udać się pociągiem do Białegostoku –donosi Gazeta Olsztyńska. Połączenia znikną z rozkładu jazdy, jeśli do końca miesiąca nie wyjaśni się, kto i w jakim stopniu będzie je finansował. Zagrożone są wszystkie połączenia na tej trasie. Mowa o siedmiu pociągach wyjeżdżających z Ełku do Białegostoku i pięciu z Białegostoku do Ełku. Informacja wywołała zaniepokojenie wśród ełczan. Za finansowanie połączeń kolejowych na terenie województwa warmińsko-mazurskiego odpowiada Urząd Marszałkowski. Problem w tym, że urząd ma pieniądze na utrzymanie 94 połączeń, a w województwie jest ich około 180. —Połączenia Ełku z Białymstokiem mogą być zawieszone, ale to nie dlatego, że ich nie chcemy, ale nas na nie stać —wyjaśnia Andrzej Bober, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Geodezji Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. —Finansowanie połączeń kolejowych zależy od tego, czyim składem odbywa się kurs. W tym przypadku skład jest z Białegostoku i tamtejsze PKP oczekuje, że jakieś dofinansowanie tych kursów otrzyma. —Odcinek połączenia Ełk —Białystok na terenie naszego województwa jest niewielki —dodaje Andrzej Bober. —Dlatego uznaliśmy, że z tych połączeń możemy zrezygnować. Ale skoro mieszkańcy Ełku chcą, by komunikacja między tymi miastami została utrzymana, zapewnimy im inny sposób dojazdu do Białegostoku niż pociąg. PKP w Białymstoku potwierdza zamiar zawieszenia tych połączeń. Winą za zaistniałą sytuację obarcza Urząd Marszałkowski. —Te pociągi nie zostały objęte umową z urzędem, widocznie ich nie chcą —tłumaczy Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy 'PKP Przewozy Regionalne’ sp. z o.o. —Będziemy się jednak starać, by uratować ich jak najwięcej. Szukamy rozwiązań jak najwygodniejszych dla pasażerów. W marcu ma nastąpić nowa korekta rozkładu jazdy. W pociągach Ełk —Białystok do 15 marca trwa liczenie frekwencji. Kolejarze sprawdzają, ile osób jeździ, kto i jakie bilety kupuje. Od tego zależy czy znikną one z rozkładu 1 kwietnia, czy nie.