Do Gdyni przyjechał kolejny pociąg z uchodźcami

inforail
06.03.2022 21:45
Grupa 252 uchodźców dojechała w niedzielę wieczorem pociągiem z Przemyśla do Gdyni.

Na uchodźców czeka na Pomorzu bezpieczne schronienie i pomoc - zadeklarował marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk

252 osób, dwa koty i pies

Ok. godz. 21 pociąg dojechał do gdyńskiego dworca. Podróżowało nim 252 uchodźców, wśród których było 90 dzieci. Pociągiem podróżowały również zwierzęta: dwa koty i pies.

"Pasażerowie pochodzą z różnych części Ukrainy – Charkowa, Odessy, Kijowa. Większość z nich jest wyczerpana ucieczką z ogarniętego wojną kraju: kiedy pociąg ruszył w drogę niemal natychmiast zasnęli" - powiedział rzecznik marszałka województwa pomorskiego Michał Piotrowski.

W Gdyni na pasażerów pociągu czekały autobusy. Uchodźcy zostali przewiezieni do ośrodków w Gdańsku, Gdyni, Osieku i Sierakowicach. Niektórzy pasażerowie mają zapewniony nocleg u swoich rodzin lub znajomych. Część uchodźców planuje też ruszyć z Trójmiasta dalej – zarówno do innych miast w północnej Polsce, jak i za zachodnią granicę naszego kraju.

"Wojna w Ukrainie trwa już ponad tydzień i coraz więcej uciekinierów trafia na granicę. W tej sytuacji liczy się czas i tempo działania. Stąd błyskawiczna decyzja, żeby posłać na granicę specjalny pociąg. Na uchodźców czeka na Pomorzu bezpieczne schronienie i pomoc. Oczywiście, jeśli sytuacja będzie tego wymagać, uruchomimy kolejne pociągi" - powiedział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

Marszałek podziękował prezydentowi Przemyśla Wojciechowi Bakunowi za sprawną pomoc na granicy, a także samorządowcom z Pomorza za pomoc dla uchodźców.

Wcześniej, w niedzielne popołudnie, do Trójmiasta dotarł pierwszy pociąg, także z Przemyśla, z ok. 150 pasażerami z Ukrainy.

Jak informował urząd wojewódzki w Gdańsku, były to przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi. Większość uchodźców trafiła do mieszkań osób prywatnych - swoich rodzin, bliskich i przyjaciół, a pozostali do jednego z ośrodków wypoczynkowych.(PAP)