Dni Transportu Publicznego – dzień drugi

inforail
18.09.2011 19:45
Drugi dzień Dni Transportu Publicznego poświęcony był, tradycyjnie już, transportowi kolejowemu. Mimo, że na dworcu Warszawa Zachodnia mieliśmy trochę „powtórki z rozrywki”, tzn. z ubiegłorocznej edycji imprezy, jak również z Dni Techniki Kolejowej, publika i zwiedzający dopisali. Może dlatego, że w połowie września pogoda była całkiem ładna. Największą atrakcją tegorocznej kolejowej części Dni Transportu Publicznego była wizyta „Pięknej Heleny”, która prowadziła zabytkowe pociągi, co ważne dostępne dla pasażerów. Nie co dzień przecież w Warszawie spotkać można pociąg parowy, stąd też na brak chętnych na przejażdżkę nie narzekano. Dodatkowo po przybyciu na dworzec Gdański można było zobaczyć proces wodowania Pięknej Heleny. Z dużym zaciekawieniem publika oglądała również pokazy przygotowane przez SOK. Kolejowi antyterroryści pokazali jak zaatakować znajdujący się w niebezpieczeństwie wagon kolejowy czy zatrzymać podejrzany samochód. Był też czołg PKP PLK.
Tabor na DTPPociąg parowy - największa atrakcja DTP Elf w barwach SKMPokazy SOK
Tradycyjnie już przy 7 peronie dworca Warszawa Zachodnia zacumowały pojazdy kolejowe większości spółek kolejowych. Był Husarz i dziewiątka w barwach PKP Intercity, lokomotywy EU43, ET22 i SM42 w nowych barwach PKP Cargo, zmodernizowany ezt EN57 z województwa łódzkiego czy wreszcie najnowsze nabytki Kolei Mazowieckich i SKM Warszawa czyli Elfy. Zobaczyć można było również pojazdy techniczne PKP Energetyka i PKP PLK. Jak co roku do swoje drzwi dla zwiedzających otworzył popularny „grzybek”czyli nastawnia na stacji Warszawa Zachodnia. Ponadto na stoiskach przewoźników i innych spółek kolejowych można było dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat funkcjonowania kolei. Szkoda, że w ostatniej chwili z udziału w Dniach Transportu Publicznego wycofała się Lotos Kolej, która dysponuje przecież bardzo ciekawym taborem, przede wszystkim nowoczesnymi lokomotywami, których pojawienie się w Warszawie mogło stanowić nie lada atrakcję dla zwiedzających. A byłoby to przede wszystkim coś nowego, ponieważ ten kolejowy przewoźnik byłby na imprezie po raz pierwszy. Szkoda! Były za to drezyny i kolejowa warszawa, które oferowały Warszawiakom przejażdżki. Swoje bramy dla zwiedzających otworzyło również Muzeum Kolejowe, do którego z dworca Warszawa Zachodnia można było dojechać szynobusem Kolei Mazowieckich. Otwarta dla gości była również skierniewicka parowozownia. W obu obiektach podziwiać można zabytkowy tabor. Warto tu zaglądać, bo eksponaty tam zgromadzone to wspaniała ilustracja bogatej historii polskiej kolei.
Przejazdy drezynami były jedną z atrakcji DTPSpecjalistyczny sprzęt kolejowySpecjalistyczny sprzęt kolejowySpecjalistyczny sprzęt kolejowy
Pochwalić należy także SOK i ochroniarzy, których pracę od pewnego czasu, przy okazji różnych imprez kolejowych, bacznie obserwujmy. Na tegorocznych Dniach Transportu Publicznego ich praca była o wiele lepsza niż chociażby w roku ubiegłym, czy na Parowozjadzie w Chabówce. Przede wszystkim nie przeszkadzali. Tegoroczne, jubileuszowe, bo dziesiąte, Dni Transportu Publicznego przeszły już do historii. Czekamy na kolejne, miejmy nadzieję, że przy okazji następnych organizatorzy będą mogli zaprezentować nowe i nowoczesne pojazdy, zakupione przez polskich przewoźników. Bo kolejowa część Dni Transportu Publicznego pokazuje również, jak zmienia się polska kolej. Prezentowane na dworcu Warszawa Zachodnia lokomotywa Husarz czy Elfy Kolei Mazowieckich i SKM Warszawa to pojazdy na miarę XXI wieku. Jeszcze dziesięć lat temu, przy okazji pierwszej edycji imprezy można było chyba tylko pomarzyć o takich pojazdach na polskich szlakach kolejowych. Dziś stają się coraz bardziej powszechne i jest ich coraz więcej. Warto podkreślić, że to właśnie Warszawa i Mazowsze mają najnowocześniejszy tabor kolejowy w Polsce. Nie zmienia to jednak faktu, że inne województwa idą również drogą modernizacji kolei. Dość powiedzieć, że pokazany na Dniach Transportu Publicznego zmodernizowany ezt EN57 z województwa łódzkiego wygląda znacznie lepiej niż jego bazowa wersja. A przede wszystkim jest zdecydowanie bardziej komfortowy dla pasażerów. A zatem tak trzymać!
O części autobusowo-tramwajowej Dni Transportu Publicznego pisaliśmy tutaj.