Dalszy los `Edyt` cały czas niepewny
Nadal nie wiemy jak potoczą się dalsze losy ED74.Zastanawiamy się ? powiedział nam wczoraj Jacek Leonkiewicz, Prezes PKPIntercity. Jak już informowaliśmy na łamach InfoRail przewoźnik rozważałsprzedaż tych jednostek. I nadal rozważa, tyle, że rozmowy z potencjalnyminabywcami są trudne. Jak się dowiedzieliśmy ci przewoźnicy, którzy wykazywali zainteresowaniezakupem składów, nie mają na to środków finansowych. PKP Intercity natomiastnie chcą się ich pozbywać za darmo. Dlatego też, przynajmniej na razie,jednostki właściciela nie zmieniają. Szukamy dla nich tras ? mówi JacekLeonkiewicz. I wyjaśnia, że ?Edyty? będą najprawdopodobniej obsługiwać krótsze relacje.Niemal pewne jest zatem, że w nowym rozkładzie jazdy ED74 będą nadal siępojawiać na szlakach.
Problemem są także naprawy, które musi przejść połowa z tychpociągów. PESA, a zatem producent ED74, obłożona pracą, na pewno nie wykonarewizji w tym roku. Oznacza to przymusowy postój dla co najmniej siedmiu znich, które oczekują naprawy. I to postój co najmniej półroczny. Na tę chwilęrewizje ma i co za tym idzie czynnych jest siedem składów. Naprawy poziomu P4/1zostały wykonane właśnie przez PESĘ. W ramach prac jednostki zmieniły teżmalaturę na błękitno-granatową. Jaki będzie dalszy los Edyt? Zobaczymy. Miejmyjednak nadzieję, że filozofia Prezesa Jacka Leonkiewicza, na marginesie dodajmybardzo słuszna, aby nie złomować pojazdów nadających się do ruchu (po naprawierzecz jasna) zwycięży także w przypadku ED74. Co by nie mówić to najnowszeprzecież we flocie PKP Intercity ezt-y (oprócz ED160 i ED161) i ich degradacja byłaby oczywistąniegospodarnością. Sprzeczną, jak się wydaje, ze wspomnianą filozofią obecnejkadry zarządzającej PKP Intercity.
Temat ED74 będziemy nadal śledzić na łamach InfoRail.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„