Dąbrowa Górnicza: Wyjaśnienie dotyczące tragicznego wypadku
W środę, 7 lipca br, na stacji w Dąbrowie Górniczej doszło do tragicznego wypadku. Zły stan techniczny kładki spowodował, że mężczyzna idący po niej wpadł w dziurę i dotknął się sieci trakcyjnej. W wyniku tego nieszczęśliwego wypadku mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Trwają ustalenia co do przyczyn, jednak wobec pojawiających się niepełnych informacji PKP Energetyka przedstawia wyjaśnienie dotyczące podjęcia akcji ratunkowej.
1. Bezsporne jest, że bezpośrednią przyczyną wypadku jest zły stan techniczny kładki.
2. W polskiej sieci trakcyjnej płynie prąd stały o napięciu 3kV (3000 volt), który zasila lokomotywy i pociągi elektryczne. 3. Prąd o napięciu 3000 volt nie daje szansy na przeżycie człowiekowi w przypadku bezpośredniego kontaktu.
4. Kładki są zabezpieczane przed możliwością dotknięcia sieci trakcyjnej przez osoby postronne na wiele sposobów. Jednym z nich jest zastosowanie specjalnych odbojnic, które nie pozwalają na zbyt małą odległość sieci trakcyjnej od kładki.
5. W przypadku pojawienia się przeszkody na sieci trakcyjnej system automatycznie sygnalizuje zakłócenia w układzie i powoduje natychmiastowe wyłączenie prądu. Po pewnym czasie, w przypadku braku ingerencji dyspozytora (człowieka) system przeprowadza próby linii i samoczynnie ponownie załącza napięcie.
7 lipca br, system sterowania zdalnego urządzeń zasilania trakcji elektrycznej sygnalizował zakłócenie w układzie sieci trakcyjnej na stacji Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce od 21.04 do 21.06. Prąd został wyłączony. W tym czasie nie znana była przyczyna, dyspozytor PKP Energetyka S.A. podejrzewał kradzież sieci trakcyjnej, co w tym rejonie jest nagminne.
O godzinie 21.08 dyspozytor PKP Energetyka otrzymał informację telefoniczną od Dyżurnego Ruchu PKP PLK o prawdopodobnej próbie kradzieży sieci i podjął decyzję o całkowitym wyłączeniu napięcia na stacji Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce. Napięcie prądu w sieci trakcyjnej na stacji zostało wyłączone o 21.12, a więc około 8 minut po pierwszych sygnałach.
O godzinie 21.36 funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei (SOK) i Policji powiadomili dyspozytora PKP Energetyka o porażonej osobie na kładce nad torami.
O godzinie 21.37 z Katowic wyjechało pogotowie energetyczne, którego pracownicy pomogli funkcjonariuszom SOK i Policji w pracach dochodzeniowych. Na miejsce dotarło około godziny 22.00.
6. Sieć trakcyjna na stacji w Dąbrowie Górniczej –Strzemieszycach jest regularnie sprawdzana. Wszystkie dokonane przeglądy nie wykazywały żadnych usterek.
7. Wszelkie próby sugerowania, że PKP Energetyka S.A. w jakikolwiek sposób ponosi winę za wypadek czy „niewłaściwe”udzielenie pomocy ofierze są nieprawdziwe i godzą w dobre imię spółki.