Czterodniowy tydzień pracy w Newagu; efekt braku zamówień

inforail
24.02.2023 20:45

Prezes Newagu Zbigniew Konieczek poinformował PAP, że od początku 2023 roku do końca kwietnia br. firma pracuje co drugi tydzień cztery dni robocze.

To efekt braku zamówień.

Ograniczona podaż

"Obecnie w Polsce nie ma żadnych nowych przetargów i ponieważ ta ograniczona podaż ma miejsce od kilkunastu miesięcy, to dla optymalizacji kosztów podjęliśmy decyzję o pracy co drugi tydzień przez 4 dni robocze. W takim wariancie będziemy działali do kwietnia, a pracownicy zgodzili się wykorzystywać w te dni urlop, dzięki czemu w pozostałych miesiącach roku wrócimy do pełnych mocy produkcyjnych" – podkreślił Zbigniew Konieczek.

Newag w zakładzie w Nowym Sączu produkuje elektryczne oraz spalinowe lokomotywy i pojazdy pasażerskie, tramwaje oraz pojazdy dla metra.

Spółka kontynuuje inwestycje, w tym w szczególności nakłady na instalacje fotowoltaiczne.

"Plany inwestycyjne na ten rok to przede wszystkim wózki. Kontynuujemy natomiast inwestycje w OZE i od maja bieżącego roku planujemy uruchomić kolejne 2 MW fotowoltaiki i dzięki w sumie 3 MW w okresie letnim, powinniśmy być co najmniej samowystarczalni" - zapowiedział.

Newag rozpoczął w 2020 roku montaż pierwszych paneli słonecznych na dachach zakładu w Nowym Sączu.

Prezes informował PAP Biznes rok temu w wywiadzie, że spółka rozważa budowę na swoim terenie w Nowym Sączu instalacji wytwarzającej energię z odpadów za około 580 mln zł netto.

"Jeśli chodzi o instalację termicznego przekształcania odpadów, to trwa procedura w Urzędzie Miejskim w Nowym Sączu. Czekamy na decyzje Rady Miasta, które będą podejmowane w maju lub czerwcu bieżącego roku oraz na decyzje środowiskowe. Jeśli będzie wola, jesteśmy gotowi do przeprowadzenia tej inwestycji" - powiedział Konieczek.

Projekt zakładał, że instalacja będzie miała zdolność przerobową 90 tys. ton rocznie i produkowałaby rocznie około 23 MW energii cieplnej, będąc źródłem ciepła dla zakładu oraz w założeniu dla około 80 proc. mieszkańców Nowego Sącza korzystających obecnie z sieci ciepłowniczej. Rozważany projekt zakładał także produkcję w kogeneracji około 8 MW energii elektrycznej.