Czesi zaskoczeni likwidacją połączeń do Polski
Czeska telewizja donosi, że połączenie Krakowa z Ostrawą funkcjonowało tylko 3 tygodnie. Jako powód podawane jest wstrzymanie dotacji z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Czesi dodają także, że zawieszone zostały pociągi z Bohumina do Wrocławia. Sytuacja przez naszych południowych sąsiadów jest określana jako kompromitująca, z uwagi na fakt, że oba połączenia cieszyłyby się zainteresowaniem pasażerów. ?12 grudnia 2014 roku strona polska poinformowała nas, że nie będzie płacić za te połączenia??mówi Kateřina Šubová, rzeczniczka prasowa CD. Jeszcze bardziej zaskakujące dla Czechów jest zawieszenie połączeń z Wrocławia do Bohumina, które nawet nie zdążyły wystartować w nowym rozkładzie jazdy. ?Ministerstwo ma na 2015 rok mniejsze dotacje dla transportu niż w latach poprzednich. Priorytetem jest utrzymanie pociągów, które są ważne dla społeczeństwa i przewoźników, także ze względów ekonomicznych??powiedział Czeskiej Telewizji rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Piotr Popa. 'Dla nas to smutna wiadomość. Na pewno było to ciekawe połączenie. Chcemy rozmawiać z polskim odpowiednikiem Ministerstwa Transportu o powrocie pociągów’ – powiedział Telewizji Czeskiej zastępca gubernatora kraju morawsko-śląskiego Daniel Havlik.Koleje Czeskie oferują pasażerom dojazd do granicy, skąd mogą oni udać się do Polski. To jednak znacznie dłuższa podróż. Ale jest alternatywa, którą proponują LEO Express i Tiger Express, uruchamiając bezpośrednie połączenia, co prawda autobusowe, na trasie Praga ?Kraków/Katowice. Czy jest zatem szansa na powrót pociągów? Wydaje się, że piłka jest po polskiej stronie.
