Czasy przejazdu Pendolino

Warszawa –Katowice w 2 godziny i 10 minut, Warszawa –Kraków w 2 godziny i 15 minut, Warszawa –Gdańsk w 2 godziny i 30 minut, Warszawa –Wrocław w 3 godziny i 30 minut. Tyle będzie potrzebowało Pendolino na przejechanie poszczególnych odcinków. Takie czasy przejazdu podał Prezes PKP Intercity –Janusz Malinowski. Z informacji przekazanych podczas wmurowania kamienia węgielnego wynika, że na początku eksploatacji z prędkością 200 km/h składy pojadą tylko po CMK i to tylko na jednym z odcinków. Pozostałe trasy będą realizowane z prędkością do 160 km/h. A to dlatego, że tylko na CMK zamontowane są urządzania, które umożliwiają szybsze kursowanie pociągów. Nocami już teraz jeździmy po CMK z prędkością 200 km/h –mówi Janusz Malinowski. Obecnie przewoźnik ma jeden elektrowóz wyposażony w urządzenia EMRTS. Koleje mają zostać w nie wyposażone, przetarg jest w toku. Podane na wstępie czasy przejazdu Pendolino to również melodia przyszłości. Nie przypuszczamy bowiem, że w grudniu 2014 roku, kiedy to te składy mają rozpocząć regularne kursowanie, odcinek z Warszawy do Gdańska udało się pokonać w dwie i pół godziny, zaś trasę Warszawa –Wrocław w trzy i pół godziny. Remont linii E65 trwa i trwać ma jeszcze w 2015 roku, automatycznie zatem czas przejazdu Pendolino trzeba wydłużyć. Poniżej prezentujemy zestawienie prognozowanych czasów przejazdu pociągów, które dostarczy Alstom i aktualne czasy przejazdu na czterech wskazanych na wstępie trasach.

Jak widać na załączonej powyżej tabeli oszczędności czasowe nie są bardzo imponujące na dwóch pierwszych trasach. Po zakończeniu remontu linii E65 czas przejazdu składu wagonowego, zestawionego z lokomotywy EP09 i wagonów oscylować będzie w okolicy 3 i pół godziny. Powracają zatem pytania czy w Polsce Pendolino jest niezbędne? Czy nie lepiej było jednak zainwestować w lokomotywy i nowoczesne wagony? Odpowiedzi na nie szukaliśmy na łamach InfoRail już niejednokrotnie, dyskusja ta jest na chwilę obecną czysto akademicka. Pendolino zostały już bowiem zakontraktowane, trwa ich budowa. Buduje się również centrum serwisowe na Olszynce Grochowskiej.

Na pocieszenie dodajmy, że Pendolino mają obsługiwać nie tylko linię Trójmiasto –Warszawa –Katowice/Kraków. Jak poinformował Janusz Malinowski PKP Intercity będą chciały skierować je do Wrocławia czy Rzeszowa (tu czas przejazdu z Warszawy ma wynieść 3 godziny i 48 minut). Być może, w okresie wakacyjnym, Pendolino pojedzie do miejscowości nadmorskich. Na pewno nie będzie to Półwysep Helski. Chodzi bardziej o okolice Słupska –zaznacza Janusz Malinowski. Ale. Pendolino będzie miało za zadanie przewozić pasażerów z punktu A do punktu B. Po wyjeździe z Gdańska, skład jadący do Krakowa bądź Katowic zatrzyma się tylko w Warszawie. PKP Intercity rozwiewają dość szaleńcze nadzieje mieszkańców np. Legionowa. Na postój pociągów w tym i innych miasteczkach nie ma praktycznie żadnych szans. Nieco inaczej sprawa ma się z linią do Wrocławia. Mimo, iż jest to nowy pomysł, Janusz Malinowski jasno wyjaśnia, że Pendolino po drodze do stolicy Dolnego Śląska mogłyby zatrzymywać się w Częstochowie i Opolu. Ta owa nowość, o której wspominamy wiąże się nierozłącznie z tzw. protezą koniecpolską, wzbudzającej dość duże poruszenie. Nie wszystkim bowiem taki pomysł poprowadzenia linii z Warszawy do Wrocławia się podoba. Z Warszawy do Grodziska Mazowieckiego Pendolino pojedzie 120 km/h, dalej po CMK do Włoszczowy 200 km/h, dalej rzeczoną protezą koniecpolską 120 km/h, od Opola do Wrocławia przyśpieszy natomiast do 160 km/h. Będzie to możliwe dzięki remontowi tego odcinka, który ma zakończyć się w listopadzie 2014 roku.