Co z Szybką Koleją Aglomeracyjną Rybnik – Wodzisław Śląski? Rybnik daje kasę
Rybniccy radnizgodzili się w czwartek na przeznaczenie z budżetu miasta 600 tys. zł dotacjina dodatkowe kursy pociągów między Rybnikiem a Wodzisławiem Śląskim. Kwota tama zabezpieczyć połączenia do końca 2020 r., choć oba samorządy chciałyby z nichzrezygnować w połowie roku.
Samorządy Rybnika i Wodzisławia Śląskiego od czerwca 2018 r.dofinansowują ponad 30 dodatkowych kursów pociągów Kolei Śląskich łączących temiasta, dokładając po 600 tys. zł rocznie. Pod koniec ub. roku oba magistratyinformowały, że planują – z powodu oszczędności – zrezygnować z umowy z urzędemmarszałkowskim, w którego gestii są Koleje Śląskie. Przed końcem zeszłego rokumarszałek woj. śląskiego przypomniał jednak o półrocznym terminie wypowiedzeniaumowy. W efekcie oba miasta zabezpieczyły w swoich budżetach na 2020 r. pełnąkwotę dotacji.
Podczas czwartkowej sesji rady miasta Rybnika tamtejszy magistratprzedłożył uchwałę o udzieleniu województwu dotacji na cały rok. Jak wyjaśniałwiceprezydent Rybnika Janusz Koper, miasto prowadzi rozmowy z urzędemmarszałkowskim, aby skrócić czas obowiązywania umowy. „Jeżeli uda nam sięwynegocjować skrócenie tego czasu, te pieniądze będziemy przenosili na innezadania” – deklarował wiceprezydent.
Wiceprezydent przypomniał m.in., że ideą dotowania pociągówbyło zachęcenie pasażerów do tej formy transportu tym bardziej, że autobus nalinii Rybnik – Wodzisław (i dalej do Jastrzębia-Zdroju) przy braku korkówjedzie ok. 40 min., natomiast pociąg – 18 min. Dodatkowo pasażerowie tegopołączenia mogą na podstawie biletu na pociąg jeździć też rybnickimiautobusami.
Koper mówił też, że ważą się losy autobusowego połączeniaRybnika z Wodzisławiem, które obsługuje przewoźnik z Jastrzębia-Zdroju.Sygnalizował, że jeżeli tamto miasto zdecyduje o likwidacji trasy w obecnejformule, być może jej pasażerowie przesiądą się do pociągów – jeżeli niezostaną one do tego czasu zlikwidowane.
„Na razie mamy podpisaną umowę z marszałkiem i na jejkontynuację musimy zabezpieczyć w budżecie środki” – apelował wiceprezydentRybnika. Radni opozycji sygnalizowali, że dotowane pociągi nie są popularne –korzysta z nich zwykle po kilkunastu pasażerów. Pytali też, czy faktycznieumowa z marszałkiem zostanie w czerwcu br. wypowiedziana.
„Wypowiedzenie umowy nastąpiło zbyt późno, bo nieprzewidywaliśmy na etapie tworzenia budżetu, w okolicach września ub. roku,rezygnacji z tej linii, dając jej jeszcze szansę, żeby przyniosła ewentualneefekty” – wskazał Koper. Przyznał, że z porozumienia z marszałkiem,Wodzisławiem Śl. i Kolejami Śląskimi wynika, że „trzeba je wypowiadaćzdecydowanie wcześniej i skutkuje to na koniec roku”.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„Więc jeżeli marszałek podejmie decyzję, by zakończyćfunkcjonowanie linii 30 czerwca, będziemy mieli połowę tej kwoty zaoszczędzoną(300 tys. zł). Gdyby się jednak okazało, że marszałek powie: przyjmujęwypowiedzenie Wodzisławia i Rybnika, ale ze skutkiem na koniec roku, wówczascałą tę kwotę (600 tys. zł) będziemy musieli wydać” – uściślił. „Trwająrozmowy” – dodał.
Samorządy Rybnika i Wodzisławia Śląskiego sygnalizowały wostatnich miesiącach rezygnację z niekoniecznych wydatków – z powodupogarszającej się sytuacji finansowej. Pod koniec listopada ub. roku Rybnikzapowiadał, że ponieważ w 2020 r. m.in. dopłaci 61 mln zł do zadań oświatowychsubwencjonowanych przez państwo, zamrozi dotacje do pociągów i wybraneinwestycje.
Porozumienie o dofinansowaniu dodatkowych pociągów na liniiRybnik – Wodzisław Śląski przedstawiciele obu miast i samorządu województwapoprzedniej kadencji podpisali w czerwcu 2018 r. W efekcie pierwszej takiejwspółpracy w regionie, liczba pociągów między oboma miastami wzrosła z 18 do54.
Poprzez projekt tzw. Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej Rybnik –Wodzisław Śląski władze lokalnych samorządów chciały zachęcić do transportupublicznego i ograniczyć korki na swoich drogach. W umowie przewidziano, żemiasta dopłacą na dodatkowe pociągi po 600 tys. zł rocznie w latach 2019-2023.
„