Co Newag zarzuca Kolejom Śląskim?
Znamy powody złożeniaprzez Newag odwołania od wyników przetargu na dostawę taboru dla Kolei Śląskich.
Otóż producent zarzuca przewoźnikowi zaniechanie wezwaniaPESY do złożenia wyjaśnień i dowodów mających wpływ na wysokość ceny, pomimo,że zaoferowana cena wydaje się, w opinii Newagu, rażąco niska w stosunku doprzedmiotu zamówienia. Zdaniem firmy z Nowego Sącza powinno to wzbudzićwątpliwości zamawiającego co do możliwości wykonania przedmiotu zamówieniazgodnie z wymaganiami określonymi przez zamawiającego lub wynikającymi zodrębnych przepisów. W związku z powyższym Newag wnosi o unieważnienieczynności wyboru oferty najkorzystniejszej i powtórzenie czynności badania ioceny ofert, a w jej ramach odrzucenie oferty PESY, względnie wezwanie tego wykonawcydo złożenia wyjaśnień i dowodów mających wpływ na wysokość zaoferowanej ceny.Czyżby zatem szykowała się powtórka z Małopolski, gdzie, po wyroku KIO,tamtejszy Urząd Marszałkowski musiał kupić pociągi od Newagu?
Dodajmy, że Newag wskazuje, iż cena zaproponowana przez PESĘjest o 30,23% niższa od wartości wskazanej w ogłoszeniu o zamówieniu. Cenauwzględniająca zamówienie uzupełniające jest natomiast niższa o 20%. ZdaniemNewagu cena zaproponowana przez PESĘ odbiega też od cen rynkowych. Newagpowołuje się też na fakt, że KIO w przeszłości już uznała ceny zaproponowaneprzez PESĘ za rażąco niskie. Miało to miejsce w przypadku przetarguMałopolskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz Kolei Dolnośląskich.
W opinii Newagu nowy pojazd to wyższe koszty projektu i produkcji. W tym przypadku chodzi o Elfa2. Newag posiłkuje się też zestawieniem przetargów przeprowadzonychw ostatnich latach, z których jednak wynika, że oferta PESY była wielokrotnie niższa,i to znacznie, od tej złożonej przez konkurenta. Czy to wystarczy, abyprzekonać KIO? Zobaczymy. Czekamy na werdykt, pierwsza rozprawa już wponiedziałek.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„