Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Co dalej z ważną inwestycją kolejową na Prądniku?

inforail
06.11.2020 11:45

Dla północy Krakowanastały dobre czasy. W lipcu rozpoczęła się wyczekiwana od lat budowa szybkiegotramwaju na Górkę Narodową, a pod koniec sierpnia wydano decyzję ZRID narozbudowę al. 29 Listopada. I choć w lokalnych mediach Prądnik pojawia sięobecnie niemal wyłącznie w kontekście tych dwóch inwestycji, to nie wszystko,co w najbliższych latach będzie tu realizowane.

Potrzebę zmian w zakresie infrastruktury komunikacyjnejwidzieli zwłaszcza mieszkańcy  północyKrakowa dojeżdżający rano do pracy w innych częściach miasta i wracającystamtąd popołudniami. Na szczęście potrzebę tę dostrzegło w końcu również samoMiasto, które w tym momencie najwyraźniej próbuje wynagrodzić mieszkańcom lataniedogodności. Chce zrobić to z nawiązką, gdyż równolegle do wspomnianychinwestycji, trwają też prace prowadzone przez Gminę Miejską Kraków nad liniąkolejową nr 8 na odcinku Kraków Batowice – Kraków Główny. Jak mają się oneobecnie?

Odwołania od decyzji

W tym momencie trwają prace przygotowawcze dla inwestycjikolejowej – budowy przystanku Szybkich Kolei Aglomeracyjnych pod nazwą „KrakówPrądnik Czerwony” wraz z budową parkingu typu Park & Ride. Inwestycjarealizowana jest z budżetu Miasta Krakowa i środków Regionalnego ProgramuOperacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014 – 2020, w ramach narzędzia”Zintegrowane Inwestycje Terytorialne” (ZIT). 

Jak w przypadku większości inwestycji miejskich, tak i w tymprzypadku nie obyło się bez komplikacji. Decyzjao ustaleniu lokalizacji linii kolejowej (ULLK) została wydana przez WojewodęMałopolskiego 23 października 2019 r., jednak od tej decyzji złożone zostałydwa odwołania – od osoby prywatnej i Stowarzyszenia Przyjaciół PrądnikaCzerwonego – mówi Włodzimierz Zaleski, kierownik Wydziału Gospodarki KomunalnejUrzędu Miasta Krakowa. Pod koniec lipca2020 r. Minister Rozwoju wydał jednak decyzję o utrzymaniu w mocy zaskarżonejdecyzji, co umożliwiło podjęcie dalszych działań, tj. przygotowania i złożeniawniosku o pozwolenie na budowę (3 września br.) – dodaje.

Choć Miasto wróciło do prac nad inwestycją, wspomnianeodwołania wpłynęły na wydłużenie okresu realizacji prac przygotowawczych ookoło 7 miesięcy. Obecnie Miasto ma nadzieję, że ostateczna decyzja opozwoleniu na budowę przystanku zostanie wydana w I kwartale 2021 r.

Co, kiedy i za ilezostanie zrobione?

Jeśli pozwolenie zostanie wydane zgodnie z zapowiedziąWydziału Gospodarki Komunalnej UMK, to również w I kwartale nadchodzącego rokuogłoszone zostanie zamówienie publiczne na budowę przystanku. Realizacjaplanowana jest na lata 2021-2023, a jej budżet został oszacowany na ok. 85 mlnzł. Na ten moment rozpoczęcie robót jest przewidywane w drugiej połowieprzyszłego roku, a ich zakończenie na pierwszą połowę 2023. Szczegółoweustalenia w tym zakresie jeszcze jednak nie zapadły. Jak deklaruje WłodzimierzZaleski, wydarzy się to na etapie przygotowywania postępowania przetargowego.

Warto również dodać, że Miasto nie będzie jedynym podmiotemodpowiedzialnym za tę inwestycję. Funkcjęinwestora zastępczego przy realizacji przystanku będzie pełnić spółka PKPPolskie Linie Kolejowe S.A. Aktualnie przygotowywana jest umowa partnerska  pomiędzy Gminą Miejską Kraków a PKP PolskieLinie Kolejowe S.A. określająca zasady współdziałania przy realizacji projektu– mówi kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej UMK.

Więcej przystanków idruga para torów?

Dotychczas opisywane informacje dotyczą wyłącznie tego, cona ten moment potwierdzone i pewne. Tymczasem podstawowy dokument planistycznymiasta, a więc studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego,zakładał szerszy zakres prac związanych z linią kolejową na odcinkuBatowice-Kraków Główny. Co i dlaczego raczej nie doczeka się realizacji?

Wydział GospodarkiKomunalnej dwukrotnie podejmował próbę zlecenia opracowania studiumwykonalności jeszcze dwóch dodatkowych przystanków, nazwanych roboczo PrądnikBiały i os. Żabiniec – tłumaczy kierownik Wydziału, Włodzimierz Zaleski. Chodziło o to, żeby zweryfikować ichlokalizację, jak i ocenić, czy rzeczywiście potrzebne będą dwa przystanki, czyteż może wystarczy jeden, w pośredniej lokalizacji. W przypadku pierwszej próbyoferta przygotowania studium była jednak za droga, za drugim razem nie zgłosilisię chętni do jego opracowania. W związku z tym zlecenie ostatecznie niezostało uruchomione – dodaje.

Zdaniem Włodzimierza Zaleskiego, Miasto zdaje sobie sprawę ztego, jak istotnym – kolejnym już – usprawnieniem komunikacyjnym dlamieszkańców byłyby dwa wspomniane przystanki, jednak poza wspomnianym zleceniemopracowań nie podjęto konkretnych działań w kierunku ich realizacji.

Bardziej optymistycznie wygląda natomiast kwestia drugiejpary torów na odcinku kolejowym Kraków Batowice – Kraków Główny. Jak mówiMichał Drewnicki, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, wmarcu br. rozpoczęto współpracę z wykonawcą dokumentacji w ramach projektu”Wstępne  studium  wykonalności kolejowych inwestycji  infrastrukturalnych  w Małopolsce”. Specjaliści sprawdzą możliwośći opłacalność m.in. budowy dodatkowych torów z Krakowa do Batowic. Prace zaplanowano na 3,5 roku. W zależności od efektów badań, podejmowanebędą kolejne działania – mówi Michał Drewnick.i

Choć Prądnik przez długi czas musiał czekać na swoje „pięćminut” uwagi władz, wygląda na to, że w końcu na dobre zaistniał nainwestycyjnej mapie miasta. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami, za kilkalat północ będzie doskonale skomunikowana z resztą Krakowa nie tylko tramwajowoczy drogowo, lecz również kolejowo.