Bytów: Przedsiębiorcy dołożą się do torów

Przedsiębiorcy chcą pomóc bytowskiemu ratuszowi w przejęciu linii kolejowej Bytów-Lipusz. Obiecują znaczne wsparcie finansowe. Utrzymanie kolei oznacza dla nich rozwój. Kilkanaście kilometrów torów jest ważne dla wielu zakładów, m.in. Prefabetu Osława Dąbrowa, Naftobazy i Orlenu w Ugoszczy. Linia z powodu bardzo złej jakości torów ma warunkowe pozwolenie na użytkowanie do końca czerwca tego roku. Jak torowiska nie przejmie gmina, to PKP zamknie linię definitywnie. – Koleją wozimy 90 procent surowca, głównie wapno i cement. Dla nas ta linia jest jak powietrze – mówi Henryk Teus, prezes Prefabetu w Osławie Dąbrowie. Ten producent betonu komórkowego posiada własną bocznicę, która ma bezpośrednie połączenie z linią kolejową. Prefabet jest jedynym zakładem, który jeszcze korzysta z torowiska. Inne nie dostały od PKP zgody, bo ich ładunki są za ciężkie. Dotyczy to m.in. Naftobazy i Orlenu Gaz w Ugoszczy. Teus twierdzi, że koszty transportu kolejowego i samochodowego są dla jego firmy porównywalne. – Kolej jest jednak pewniejsza. W sezonie na drogach jest wiele ograniczeń. Są przestoje z powodu zakazu poruszania się ciężarówek w weekendy, czy też z uwagi na upały. Na torach tego nie ma – oznajmia Teus.