Bytom: Czy prywatna kolej będzie jeździła pomiędzy Bytomiem a Gliwicami?

Po kilkunastu latach przerwy na trasę Bytom – Gliwice wrócą pociągi. Ale niekoniecznie należące do PKP. W przetargu, który chce ogłosić Urząd Marszałkowski, po raz pierwszy będą mogli startować prywatni przewoźnicy. Pasażerów miałyby wozić nie duże składy, a niewielkie szynobusy. Władze województwa chcą na uruchomienie nowej linii wydać 2 mln zł. Reszta pieniędzy miałaby pochodzić ze sprzedaży biletów. Część trasy jest już odnowiona, a w kolejce czekają następne odcinki. W najbliższym czasie rozpocznie się również budowa dwóch nowych wiaduktów między Zabrzem, Biskupicami a Maciejowem. Zakładowi Linii Kolejowych PKP w Katowicach, zależy na szybkim uruchomieniu linii Bytom – Gliwice, bo za udostępnienie torów dostanie spore pieniądze. Prawdopodobnie nie mniej niż 20 zł miesięcznie za kilometr. Wśród prywatnych firm najpoważniejszym kandydatem do startu w przetargu jest Kolej Nadwiślańska, firma z Jaworzna, która niedawno zaprezentowała na Śląsku pierwszy prywatny pociąg pasażerski. Firma szuka właśnie w Niemczech trzech szynobusów, które chce kupić albo wydzierżawić. Tylu maszyn potrzeba, by zapewnić sprawną obsługę jednej linii pasażerskiej. Zapowiada się ostra bitwa, bo o starcie w przetargu myślą też Polskie Koleje Państwowe. Tymczasem Urząd Marszałkowski myśli już nad kolejną trasą, na której miałyby się w przyszłości pojawić szynobusy. To połączenie aglomeracji katowickiej z lotniskiem w Pyrzowicach. Więcej w Gazecie wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3249061.html?skad=rss