Budapeszt: Węgierscy kolejarze lada dzień znów będą strajkować

inforail
08.07.2008 12:32

Według informacji agencji MTI oraz centralnego dziennika Magyar Nemzet, największy węgierski związek zawodowy kolejarzy VDSzSz nie zrezygnował z kontynuowania strajku rozpoczętego jeszcze w lutym i kilkakrotnie przerwanego. Mimo, że wszystkie instancje sądowe strajk i żądania kolejarzy uznały za całkowicie prawowite, dyrekcja węgierskich kolei państwowych MÁV ani śni o prowadzeniu z kolejarzami jakichkolwiek pertraktacji.
VDSzSZ w dalszym ciągu żąda jednorazowego wypłacenia każdemu z kolejarzy 250 tys. forintów tytułem prywatyzacji MÁV Cargo, co w obliczu coraz większego skandalu korupcyjnego, rozpętanego przez Austriaków, szefów MÁV powinno raczej zmusić do zastanowienia się. Oprócz tego VDSzSz chce dodatkowej podwyżki płac ponad obowiązkowych 6,9%. Uzupełniono to żądaniem wstrzymania jakiejkolwiek dalszej likwidacji „nierentownych“linii kolejowych.
Ponieważ zdaniem opinii publicznej postawa kierownictwa MÁV jest coraz bardziej śmieszna i nader niepoważna, VDSzSz w najbliższym czasie wznowi kilkakrotnie przerwany strajk, co w sezonie wycieczkowo-wczasowym może być szczególnie nieprzyjemne. Może doprowadzić do całkowitego odwrócenie się pasażerów od kolei, która jest coraz droższa nie tylko względem autobusów.
Ze względu na to, że MÁV kilkakrotnie angażował niewykwalifikowanych łamaczy strajku, grożąc przez to spowodowaniem poważnych wypadków, VDSzSz tym razem nie ogłosi terminu rozpoczęcia strajku. Tymczasem MÁV nie prowadzi rozmów nawet na temat tzw. obowiązkowych świadczeń, co może spowodować całkowitą anarchię w komunikacji kolejowej. Dotychczasowe strajki przyniosły MÁV kilkumiliardowe straty, z czego dyrekcja nic się nie nauczyła.