Budapeszt: Policja wywołała skandal zbierając dane strajkujących kolejarzy

Na zachodzie Węgier wśród kolejarzy panuje bardzo głębokie oburzenie, ponieważ policja bezprawnie zbierała dane o strajkujących maszynistach —donosi m. in. centralny dziennik Magyar Nemzet. Jak stwierdził szef związku zawodowego maszynistów János Borsik: ostatnio tendencją stało się już zastraszanie pracowników korzystających ze swoich konstytucyjnych praw. Typowe metody, stosowane przez bolszewicką bezpiekę w mrocznych latach ucisku komuny. Na stacjach Boba, Osttffyasszonyfa i w innych miejscach, policjanci spisywali dane strajkujących —pisze miejscowa gazeta. W związku z tym związek zawodowy zwrócił się do sądu o wszczęcie postępowania karnego a jednocześnie o zabronienie na przyszłość wszelkich podobnych antykonstytucyjnych praktyk. Nie tak dawno w stolicy szefowie BKV i MÁV zbierali „ochotnicze“wypowiedzi pracowników: czy wezmą udział w strajku czy też nie. A przecież strajk jest konstytucyjnym prawem każdego pracownika i pracodawca nie tylko nie może tego zabronić, ale także nie może zbierać absolutnie żadnych danych na temat kto strajkuje a kto nie.