Budapeszt: Nowy rok zaczął się chaosem w kursowaniu pociągów MÁV

Jak informuje węgierska gazeta Népszabadság —węgierskie koleje MÁV nowy rok zaczęły chaosem. Nie tylko pasażerowie, ale także kolejarze odgadywali: który pociąg przyjedzie albo odjedzie, a który nie? Przyczyna: na tereny Kotliny Pannońskiej nagle spadł półmetrowy śnieg, który zablokował zwrotnice, w wyniku czego na małych stacjach nie można było organizować mijania pociągów. Doprowadziło to do opuszczenia z rozkładu całego szeregu pociągów podmiejskich, w wyniku czego pociągi regionalne stawały przy każdym przysłowiowym krzaku. Spóźnienia dochodziły do 30 minut. Obecny chaos spowodowany przez nieodpowiedzialnych dyrektorków MÁV – pisze Népszabadság, oznacza zupełną utratę resztek iluzji pasażerów dotyczących kolei, które porządnie nadwyrężyły już wszelkie podwyżki i likwidacje linii kolejowych, a potem w ślad za tym autobusów zastępczych. Kolej bowiem nawet w najtrudniejszych sytuacjach meteorologicznych czy powodziowych gwarantowała przyjazd pociągu, podczas kiedy autobusy nie docierały do celu. „Nagrodą pocieszenia“jest fakt, że w tym roku MÁV nie podniósł cen biletów, bo spowodowałoby to kolejną utratę dziesiątek tysięcy pasażerów.