Budapeszt: Dalsza reforma kolei z kontrowersjami

Węgierskie środki masowego przekazu alarmują, że dzięki nowej koncepcji reorganizacyjnej, węgierskie koleje państwowe Magyar Államvasútak (MÁV) zupełnie znikną z powierzchni ziemi. Jak piszą poniedziałkowe gazety Népszava i Napi Gazdaság oraz tygodnik ekonomiczny Heti Világgazdaság, nowe koleje, które oddzielono by od koncernu SA MÁV, w przyszłości nawet w nazwie nie byłyby już państwowe.
Ogołocony z kolei obecny MÁV, obok dotychczasowych długów w wysokości 247 mld forintów, obciążony o kolejny kredyt w wysokości 88 mld, który zmuszony jest podjąć, ponieważ państwo o 40 mld forintów zmniejszyło tegoroczną dotację przyznaną kolei, stałby się już wypalonym subiektem, który umieszczono by pod nadzór Narodowej Agencji Obsługi Majątku Narodowego (Magyar Nemzeti Vagyonkezelő – MNV).
Według koncepcji rządowej, którego egzemplarz znalazł się już w rękach kilku dziennikarzy, w myśl dotychczasowych planów sieć torową MÁV w przyszłości obsługiwałaby nowa firma Narodowa SA Obsługi Torów (Nemzeti Vasúti Pályaüzemeltető Zrt.). Działalność pociągowa całkowicie przeszłaby w ręce usamodzielnionej firmy-córki MÁV –MÁV Trakció(MÁVTR), a kierująca jeszcze pozostałymi przy życiu ZNTK inna firma-córka MÁV –MÁV Gépészet zostałaby połączona z obecnie zupełnie już samodzielną firmą przewozów osobowych MÁV Start. Te trzy firmy stanowiłyby Narodową SA Przewozów Osobowych (Nemzeti SzemélyszállítóZrt).
W swoich nazwach firmy te byłyby już nie „państwowe”a „narodowe”–pisze prasa węgierska i stałyby się bezwładnymi powiernikami Narodowej Agencji Obsługi Majątku Narodowego MNV.