Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Bombardier na InnoTrans

inforail
28.09.2010 14:58
Lokomotywa dwutrakcyjna, czy też najszybszy pociąg świata –to nowości zaprezentowane przez koncern Bombardier podczas targów InnoTrans 2010.
ALP-45DP
ALP-45DP. Fot. K. Wach
Największą nowością i zarazem sensacją targów okazały się lokomotywy dwutrakcyjne ALP-45DP, które w liczbie 56 zostały zamówione przez NJ Transit (36) oraz AMT (20). Pierwotne wizualizacje oraz informacje sugerowały, iż maszyny będą dosyć wiernie odzwierciedlały lokomotywy ALP-46 oraz ALP-46A, na bazie których zostały skonstruowane. Jednak ostatecznie efekt wizualny jest zupełnie odmienny, z mocniej pochyloną ścianą czołową oraz znacznie wyższą nadbudową. Oczywiście obecność produktu dla innego kontynentu może podnosić rangę targów, jednak w rzeczywistości jest to całkowicie europejska konstrukcja, gdzie pudła powstają we Wrocławiu (dawny Pafawag), natomiast finalny montaż odbywa się w Kassel. Lokomotywa ma długość 21,8 metra, czyli o około 2 metry więcej niż elektryczny pierwowzór. Dodatkowo czteroosiowa maszyna waży aż 130 ton, czyli ma nacisk na oś rzędu 32,5 tony! To bardzo dobrze ilustruje problemy poruszone w artykule poświęconym pociągom dwutrakcyjnym. Oczywiście w Europie takie parametry uniemożliwiałyby eksploatację lokomotywy na jakichkolwiek liniach, jednak w USA są zupełnie inne warunki. Bowiem niezelektryfikowane główne szlaki pozwalają na stosowanie dużych nacisków na oś, a podobna masa jest często spotykana w lokomotywach spalinowych, dlatego utrzymanie takiej masy przy pojeździe dwutrakcyjnym można uznać za duże osiągnięcie, choć nadal nie akceptowalne dla Europy. Lokomotywa pracująca na zasilaniu elektrycznym (25kV 50 Hz lub 12 kV 25 Hz) ma moc 4 MW i prędkość maksymalną 200 km/h. Jednak w wariancie spalinowym moc maleje do 3,134 MW, natomiast prędkość maksymalna spada do 160 km/h. W tym układzie lokomotywa wykorzystuje dwa silniki wysokoprężne Caterpillar 3512C o mocy 2 100 KM każdy. Prototypowa lokomotywa opuściła bramy fabryki w Kassel w sierpniu, natomiast po wystawie przejdzie szereg testów oprogramowania i zgodności ze skrajnią, a następnie w kwietniu 2011 roku trafi do przewoźnika. Z kolei druga maszyna zostanie jako pierwsza wysłana do USA, gdzie od marca 2011 będzie przechodzić w Pueblo testy związane z dopuszczeniem do ruchu. Z kolei pierwsza maszyna do AMT ma trafić w maju, natomiast NJ Transit przewiduje rozpoczęcie planowej eksploatacji w trzecim kwartale 2011 roku. Lokomotywy będą wykorzystywane do prowadzenia bezpośrednich pociągów z linii niezelektryfikowanych przez zelektryfikowane odcinki. Maszyny będą współpracowały z piętrowymi wagonami Bombardiera w układzie ciągniono –pchanym.
Zefiro 380
Zefiro 380. Fot. K. Wach Zefiro 380. Fot. K. Wach
Drugim międzykontynentalnym eksponatem był wagon czołowy składu Zefiro 380, czyli pociągów o prędkości maksymalnej 380 km/h, które zamówiły koleje chińskie dla obsługi linii Pekin –Szanghaj (planowana inauguracja 2012). Zamówienie obejmuje 20 składów ośmiowagonowych oraz 60 szesnastowagonowych. Pierwsze składy powstają w Hennigsdorf (Niemcy), natomiast pozostałe zostaną wyprodukowane w Chinach. Aby osiągnąć atrakcyjny czas przejazdu dla linii Pekin –Szanghaj liczącej 1318 km postanowiono po raz pierwszy na świecie zastosować pociągi o prędkości maksymalnej 380 km/h, czyli o 30 km/h więcej niż aktualnie najszybsze pociągi na świecie, także kursujące w Chinach. W ten sposób Chiny stają się krajem przodującym pod względem KDP. Zaprezentowane wagony składu cechują się dosyć oryginalnymi kształtami, z silnym przetłoczeniem w środkowej części. Jest to efekt znacznie szerszej skrajni kolejowej jaka występuje w Chinach oraz chęć zmieszczenia jak największej liczby miejsc, gdzie w Chinach standardem jest układ 2+3 w klasie drugiej oraz 2+2 w klasie pierwszej. Interesujące są również fartuchy zasłaniające przestrzeń poniżej ostoi oraz wózki. Rozwiązanie to ma zmniejszyć opory aerodynamiczne, jak również zredukować emisję hałasu oraz zużycie energii. Dzięki tej ekspozycji Bombardier „wyprzedził”koncern Alstom, który dwa lata temu zaprezentował skład AGV zdolny do osiągnięcia 360 km/h.
Wizualizacja Zefiro V300 dla Trenitalia. Fot. Bombardier Wizualizacja Zefiro V300 dla Trenitalia. Fot. Bombardier
Zrządzeniem losu podczas niedawnego przetargu ogłoszonego przez Trenitalia o jego przyznanie walczyły Alstom i Bombardier. Ostatecznie postanowiono złożyć zamówienie w konsorcjum Bombardier z AnsaldoBreda, gdzie zaoferowano pociąg Zefiro V300. Jednak osoby doszukujące się bezpośrednich powiązań z zaprezentowanym na targach Zefiro 380 będą rozczarowane, ponieważ Zefiro V300 będzie nie tylko wolniejsze ale również zupełnie inaczej wyglądać. Oczywiście pozostaną zbliżone kształty przodu, jednak wymagania ciasnej skrajni włoskiej spowodują, iż pudło będzie z boku płaskie, natomiast wnętrze znacznie węższe. Ostatecznie konsorcjum ma dostarczyć 50 pociągów Zefiro 300 składających się z ośmiu wagonów (długość 200 metrów), gdzie jeden skład będzie kosztował 30,8 miliona €. Pierwszy zespół ma zostać przekazany do ruchu w 2013 roku, kiedy rozpocznie konkurencję z pociągami spółki NTV obsługiwanymi składami AGV. Według zapowiedzi koncernu pociągi Zefiro V300 mają mieć prędkość konstrukcyjną 400 km/h, choć maksymalna przewidywana prędkość eksploatacyjna została określona na 360 km/h. Również tutaj ciężko nie odwołać się do parametrów składów AGV i przygotowań Trenitalia do ewentualnej walki na prędkości maksymalne z NTV. Widać również, iż w niedalekiej przyszłości składy Zefiro 380 mogą zostać „podrasowane”do 400 km/h. Ponieważ Chiny bardzo często wykorzystywały możliwości taboru do jego granic, więc i tutaj możemy być świadkami szybkich zmian.
Itino
Itino. Fot. K. Wach
Itino. Fot. K. Wach Itino. Fot. K. Wach
W porównaniu z poprzednimi nowościami prezentacja małego SZT Itino sprowadza nas bardziej do świata realnego. W zasadzie Itino to kontynuacja udanej serii RegioShuttle, którą opracował koncern AD Tranz, jednak w wyniku jego przejęcia przez Bombardiera w celu zapobieżenia pozycji monopolistycznej pozwolenie na produkcję tych składów otrzymał również Stadler. W związku z tym Bombardier w 2003 roku zmienił nazwę handlową i obecnie oferuje składy pod nazwą Itino. Zaprezentowany podczas targów skład należy do najnowszej generacji pojazdów o zredukowanej emisji szkodliwych substancji. Zastosowany w tym pojeździe Power Pack spełnia normy emisji spalin IIIB, które zaczną obowiązywać pojazdy kolejowe w 2012 roku. Aktualnie pojazdy Itino cieszą się popularnością w Szwecji oraz Niemczech. Prezentowany pojazd jest eksploatowany przez spółkę Vias.
Bez wątpienia Bombardier zabłysnął na tegorocznych targach prezentując najnowsze rekordowe rozwiązania z trzech kontynentów. Dodatkowo ekspozycja pokazała jak ważną rolę w kolejowym Świecie odgrywa Europa, która w tym zakresie jest przodującym obszarem. Pociągi dwutrakcyjne, maszyny o prędkości 400 km/h, regionalne składy lub powszechnie znane lokomotywy Traxx były silnym wabikiem do odwiedzenia targów InnoTrans 2010.