Będzie modernizacja dworca Sosnowiec Maczki, mimo wycofania się wykonawcy

inforail
27.11.2017 07:27

Sosnowiec i PKP SA sązainteresowane współpracą przy przerwanej rewitalizacji zabytkowego dworcakolejowego Sosnowiec Maczki. Koleje deklarują ewentualną możliwość wynajmupowierzchni dworca; miasto wskazuje, że przesłało już ofertę.

„Jesteśmy otwarci na współpracę z miastem w zakresieewentualnego wynajmu powierzchni w budynku dworca” – przekazała PAP kolejowaspółka. „Przesłaliśmy już jakiś czas temu propozycję najmu, jesteśmy otwarci naporozumienie w sprawie jakiegoś finansowania” – odpowiada miasto.

Chodzi o monumentalny, określany jako perła kolejowej architektury,zdewastowany przez lata dworzec z połowy XIX w. Rozpoczęte w obiekcie w ub.roku prace zostały przerwane – wobec zarzucenia pierwotnej koncepcji jegowykorzystania. Kolej przekazała, że zamyka i zabezpiecza budynek. Miastu zależyna ożywieniu miejsca i dzielnicy.

W 2014 r. ówczesne władze Politechniki Śląskiej iwłaściciela obiektu, spółki PKP SA, podpisały przy aprobacie samorządu Sosnowcalist intencyjny. Dotyczył on planów umiejscowienia w Maczkach, powyremontowaniu obiektu przez kolejarzy, Centrum Naukowo-DydaktycznegoTransportu Kolejowego śląskiej uczelni.

Po przygotowaniu projektu i dwóch nieudanych przetargach wsierpniu 2016 r. inwestor, czyli PKP SA, ostatecznie podpisał umowę z wykonawcąprac o wartości blisko 39 mln zł brutto.

Po około roku okazało się jednak, że prace ustały, aPolitechnika Śląska nie podpisała formalnego porozumienia z PKP. Jejprzedstawiciele w rozmowach z lokalnymi mediami powoływali się na przepisyuniemożliwiające uczelniom tworzenie zamiejscowych ośrodków dydaktycznych (wktórej to formule w Maczkach planowano pierwotnie Centrum), a jedynie – droższe- wydziały zamiejscowe.

Jak powiedział PAP prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński,władze miasta próbowały jeszcze ratować trwającą rewitalizację.”Przygotowaliśmy ofertę na technikum kolejowe, podyplomowe studia, rodzajcentrum szkolenia kolejnictwa, ale PKP SA powiedziały ostatecznie, że to ichnie interesuje” – zaznaczył.

Ostatecznie prace stanęły po tym, gdy wykonawca chciałzaczynać roboty we wnętrzach, a inwestor nie dawał mu informacji, co ma robić.

Aleksandra Grzelak ze służb prasowych PKP SA przekazała PAP,że „wycofanie się wykonawcy z inwestycji” nie oznacza, że kolejowa spółkarezygnuje z realizacji tego zadania. „Obecnie prowadzone są praceinwentaryzacyjne oraz roboty związane z zamknięciem i zabezpieczeniem budynku”- wskazała Grzelak.

Przedstawicielka PKP SA zaznaczyła także, że wznowieniemodernizacji i rewitalizacji obiektu będzie związane z „pozyskaniem podmiotuzainteresowanego wynajmem powierzchni w budynku oraz wyborem nowego wykonawcyprac budowlanych”. „Jesteśmy otwarci na współpracę z miastem w zakresieewentualnego wynajmu powierzchni w budynku dworca” – podkreśliła.

Chęciński wskazał natomiast, że jeszcze w piątek rozmawiał zjednym z członków zarządu PKP SA, przypominając o przesłanej propozycji nanajem dworca. „Dotyczy ona z jednej strony umieszczenia tam muzeum Sosnowca iZagłębia, ale też Instytutu Zagłębiowskiego, przeniesienia tam domu kultury, anawet myśleliśmy, żeby zrobić tam taką salę, w której mogłyby odbywać sięśluby” – wyliczył.

„Już wcześniej słyszeliśmy, że to fajny pomysł, wartrealizacji, tylko żeby to przelać na papier. Przesłaliśmy i dotąd nie mamyodpowiedzi” – wskazał prezydent Sosnowca. Zapewnił, że ofertę miastoprzygotowało na zasadach wychodzących naprzeciw sytuacji kolejowej spółki,która poniosła już część kosztów prac budowlanych, a teraz płaci zazabezpieczanie przerwanych robót.

„Powiedzieliśmy, że jesteśmy w stanie dogadać się co dofinansowania, jesteśmy otwarci na propozycje – PKP SA ponoszą przecież kosztyzabezpieczenia, ochrony, amortyzacji” – zadeklarował Chęciński. Podkreślił, żemiasto czeka na odpowiedź, by przystępować do dalszych działań lub poszukiwańjeszcze innej koncepcji.

Przerwana inwestycja PKP SA w Maczkach obejmowała – obokzabytkowego dworca – także sąsiedni XIX-wieczny budynek byłych warsztatówszkolnych, pod kątem funkcje usługowo-handlowych. Obiekty miało połączyćprzejście podziemne pod torami; wokół nich miała powstać nowa przestrzeńpubliczna.

Niezależnie od inwestycji PKP SA władze Sosnowca zapowiadałyprzebudowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej w tej ściśle związanej z historiąkolei dzielnicy, czy współpracę z kolejową spółką pod kątem udostępnianiaterenów inwestycyjnych.

Leżące od 1975 r. w granicach Sosnowca Maczki rozwinęły sięw poł. XIX w. jako osada kolejowa w pobliżu styku ówczesnych granic mocarstw –Austrii, Prus i Rosji. W 1848 r. zbudowano tam ostatnią stację koleiwarszawsko-wiedeńskiej (po rosyjskiej stronie). Pod koniec XIX w. doprowadzonodo niej odnogę kolei iwanogrodzko-dąbrowskiej z Dęblina do Dąbrowy Górniczej.

Monumentalny neorenesansowy budynek stacji, nazywanej przezlata „Granica”, budowano w latach 1839-1848 według projektu znanegoarchitekta Enrico Marconiego. Położony między torami ma 214 m długości.Ozdobiono go m.in. stiukami, gzymsami i pilastrami, a dachy peronówpodtrzymywały kształtne żeliwne kolumny. Wokół stacji powstało osiedle dlakolejarzy, pracowników komory celnej, funkcjonariuszy straży granicznej, wojskai żandarmerii.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r., wraz zprzesunięciem granic państwowych znaczenie Maczek osłabło. Po drugiej wojnieświatowej nadal kursowały tam pociągi – m.in. z Jaworzna-Szczakowej do DąbrowyGórniczej Ząbkowic. W 2009 r. zatrzymał się tam ostatni pociąg osobowy, jednakjuż wcześniej dworzec – wraz z otoczeniem – zaczął niszczeć.