Aktorki podróż przy kibelku. Bo wysiadła klima
PKP Intercityostatnio aktywnie uczestniczą w życiu serialowym, wynajmują aktorów, same kręcąjakieś filmy, stąd też obecność właśnie aktorów na pokładzie ich pociągówdziwić nie powinna. Tyle, że nie wszyscy są … zadowoleni.
Aktorka Tamara Arciuch wybrała się w podróż pociągiem PKPIntercity z Krakowa do Warszawy. I była niezadowolona. Dlaczego? I tu z pomocąnadciąga niezawodny w takich sytuacjach portal społecznościowy, na którym aktorkaopisuje swoją podróż. W taki o to sposób opisuje (pisownia oryginalna): Połowę podróży z Krakowa spędzam sobietak… Czy z racji spotkania z mym rokiem zapragnęłam posmakować studenckichwarunków przemieszczania sie?? Nie, nie. Po prostu we wspaniałym pendolino”niezapięćzłotych”w moim wagonie wysiadła klima. Wszędzie zajęte wiec pozostałmi korytarzyk przy kibelku ,bo nie musze Wam mowić ile stopni jest przy tejpogodzie w wagonie, w którym oczywiscie okna nie otworzysz bo przeciez „jest”klima. Na następnych schodkach siedzi Pani w ciąży. Dla uściślenia w Warsietłum i tez mega gorąco!!
Można by powiedzieć, taki mamy klimat, gdyby nie to, że zataką przyjemność, i tu nie ma znaczenia czy jest to aktor czy ktokolwiek innytrzeba zapłacić 150 zł. W TLK, gdzie bilet kosztuje „tylko” 60 zł to możnachociaż okno otworzyć. I od razu robi się przyjemniej. Ktoś na portaluspołecznościowym stwierdza, nie jesteśmy przekonani czy słusznie, żeby wziąć taki młoteczek i bęc w szybkę wyjścieewakuacyjne – to nie samolot nie wyciągnie, nie bać się – użycie uzasadnionejak nie potrafią sprawnego składu podstawić to trzeba sobie radzić, a potem dokasy po zwrot kosztów, egzekwować do bólu…
Jak udało nam się ustalić PKP Intercity wydały oświadczenie,w którym przepraszają aktorkę i mają nadzieję, że nie zrezygnuje z ich usług. Możejak dostanie angaż w jednym z kręconych przez przewoźnika mini seriali ponowniepolubi Pendolino?
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Ze swej strony na pocieszenie Pani Tamarze możemypowiedzieć, że miejsce przy kibelku nie jest chyba wcale najgorsze. Zdarzało namsię już jeździć i w kibelku i między wagonami. I nikt nas za to nieprzepraszał. Fakt, że w kibelku okno otwierało się, a między wagonami to klimabyła niepotrzebna. Z oczywistych powodów. I już sami nie wiemy, kto miał gorzej?My w kibelku czy Pani Tamara przy kibelku. Może jednak Pani Tamara przykibelku, bo okno nie otwierało się.
„