Afryka: Ambitne plany połączenia sieci kolejowej kontynentu

inforail
19.06.2008 13:48

Sieć kolejowa w Afryce jest na pograniczu swojej egzystencji. Są pojedyncze państwa, które utrzymywały ją w należytym stanie i nawet rozwijały. Działo się tak w Maroku, czy Tunezji. Jednak w pozostałej części lądu kolej ma raczej symboliczny charakter i cierpi na efekt pokolonialny. Dużym mankamentem są tutaj wąskie tory 1067mm (niektóre kraje mają normalnotorową 1435 mm sieć) oraz niskie naciski na oś. W efekcie osiągane prędkości maksymalne a co za tym idzie handlowe są niskie. Wadą jest również mała pojemność wagonów towarowych, które muszą spełniać niski nacisk na oś. Nigeria, Kenia oraz Tanzania mające takie problemy postanowiły je rozwiązać za pomocą 15 projektów nowych linii, które mają na celu połączyć sieci kolejowe w Afryce. Dzięki temu mają zostać zlikwidowane luki w międzynarodowym handlu na kontynencie. Z tych projektów 8 dotyczy Tanzanii, gdzie największy projekt to połączenie Isaka z Kigali w Rwandzie. Inne projekty to trasa łącząca Kenię z Etiopią i Sudanem, natomiast Uganda ma zyskać cztery połączenia z Sudanem, Kongo oraz Tanzanią. Burundi i Rwanda mają przedstawić swoje propozycje. Kenia ogłosiła, że przebuduje swoją wąskotorową sieć długości 1 918 km na standardową długości 2 156 km. Tanzania widzi przyszłość swojej kolei w elektryfikacji, podobne oświadczenia złożyła również Kenia. Natomiast w Nigerii w zeszłym roku podpisano kontrakt wartości 8 miliardów dolarów amerykańskich na przebudowę linii długości 1315 km łączącą Lagos i Kano z wąskotorowej na normalnotorową oraz nowej pętli z Minna przez Abuja. jednak obecnie projekt ten stanął w miejscu, ponieważ wystąpiły problemy z płatnościami. Bank Światowy, który udzielił pożyczki dokonał kalkulacji potoków pasażerskich na linii i uznał, że są one zbyt małe dla budowy nowej linii i zasugerował modernizację obecnej.
Źródło: Opracowane na podstawie Railway Gazette International