155 Urodziny kolei żelaznej w Bydgoszczy
Dokładnie w lipcu 1851 roku z bydgoskiego dworca kolejowego odjechał pierwszy pociąg. Od tego czasu Bydgoszcz wyraźnie zaczęła rozwijać się gospodarczo. Bydgoskie Towarzystwo Przyjaciół Kolei postanowiło uczcić ten jubileusz. Z peronu numer 1 znów wyruszył w trasę parowóz.
Po 155 latach od tego pamiętnego wydarzenia na peronie znów pojawiła się lokomotywa parowa. Zbudowany w latach pięćdziesiątych parowóz serii Ol-49 wywołał na bydgoskim dworcu nie małą sensację. To jedna z nielicznych dziś na chodzie /sprawnych Ol-49 ostało się sześć/ lokomotyw, toteż podróżni przecierali oczy ze zdumienia. Ostatni parowóz przejeżdżał przez stację Bydgoszcz Główna w sierpniu 2004 roku, jednak tak długiego postoju nikt nie potrafił precyzyjnie odtworzyć w czasie. Tym razem, dzięki zapaleńcom lubującym się w historii kolei można było nie tylko podziwiać dostojnego staruszka ale wejść do kabiny maszynisty i oczyma wyobraźni przenieść się o dziesiątki lat wstecz, kiedy buchające parą stalowe rumaki pędziły po polskich torach. Co najbardziej atrakcyjne, po kilkugodzinnym postoju, za całkowitą darmochę pociąg retro zabrał entuzjastów kolei żelaznej w sentymentalną podróż do Aleksandrowa Kujawskiego. Dziarsko sapiący staruszek do którego doczepiono cztery stylowe niemieckie wagony z lat dwudziestych bez najmniejszego problemu pokonał 80 kilometrową trasę. Na bydgoską uroczystość przyjechał z parowozowni we Wolsztynie, gdzie na stałe stacjonuje. Parowozy osobowe serii Ol-49 produkowano w latach 1951-1954.
Ten zaprezentowany w Bydgoszczy jest 69 egzemplarzem całej serii i pochodzi z 1954 roku. Bramy dzierżoniowskiej fabryki lokomotyw im F.Dzierżyńskiego opuściło w sumie 116 sztuk bliźniaczych lokomotyw tego typu.. Cztery sztuki, nazywanych przez wtajemniczonych po prostu „Oelkami”, wyeksportowano do Korei Północnej, gdzie przez długie lata z powodzeniem obsługiwały najdłuższe szlaki kolejowe. 112 egzemplarzy zakupiły ongiś Polskie Koleje Państwowe. W opinii fachowców, uchodzą za jedne z najlepszych konstrukcji polskiego przemysłu parowozowego. Na przestrzeni półwiecza znakomicie wywiązały się ze swej roli –prowadzenia pociągów osobowych / na co wskazuje literka O w oznaczeniu serii/, w przeważającej większości, na liniach lokalnych.
Ol-49 w latach swej świetności zachwycały osiągami technicznymi. Do dziś te zabytkowe parowozy są w stanie mknąć z prędkością 100 kilometrów na godzinę ciągnąć wagony i „mając na barkach”12 tonowy ładunek węgla. Takie osiągi zapewnia ciśnienie robocze pary w kotłach sięgające 16 atmosfer. Infobus podpowiada: Kto nie skorzystał z okazji spotkania się oko w oko z sapiącą i buchającą parą potężną maszyną, a ma na to ochotę, niech nie traci kolejnej szansy. Można to zrobić w jedynej w Europie utrzymującej jeszcze czynnymi parowozami planowy ruch pociągów osobowych, parowozowni Wolsztyn.
