Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Z LOT-em częściej do Kanady

infoair
04.12.2018 10:30

PLL LOT od czerwca do końca września w przyszłego roku zwiększą częstotliwość rejsów na trasach między Polską i Kanadą oraz Stanami Zjednoczonymi – poinformował we wtorek – 4 grudnia – przewoźnik. Jak dodano, zmiana ta będzie możliwa dzięki zaplanowanym na 2019 r. dostawom nowych dreamlinerów

Jak poinformowała spółka, LOT od czerwca do końca września 2019 roku zwiększy liczbę rejsów z Warszawy do Toronto z dziewięciu wykonywanych w ostatnie wakacje do 12 razy w tygodniu, a w USA do Los Angeles z sześciu do siedmiu razy tygodniowo i do Newark z czterech do pięciu razy w tygodniu (oprócz tego utrzymane zostaną rejsy z Rzeszów-Newark raz w tygodniu).

LOT przypominał, że od 1 czerwca będzie cztery razy w tygodniu latał do Miami.

-„Zwiększenie częstotliwości jest możliwe dzięki zaplanowanemu na przyszły rok rozwojowi floty dalekodystansowej, a konkretnie dostawom kolejnych samolotów szerokokadłubowych zamówionych u Boeinga. Dzisiaj LOT ma w swojej flocie 11 dreamlinerów, z czego osiem w wersji 787-8 (z 252 fotelami dla pasażerów) i trzy 787-9 (294 fotele). Do końca przyszłego roku dreamlinerów we flocie LOT-u ma być łącznie 15, co pozwoli przewoźnikowi na wzrost możliwości przewozowych o 40 proc.” – napisała spółka w komunikacie.

Jak dodała, dostawy czterech kolejnych samolotów – w większej wersji B 787-9 dreamliner – planowane jest w przyszłym roku, z czego trzech pierwszych do końca maja. Nowe samoloty będą latały przede wszystkim na trasach z Warszawy: do Seulu, Tokio-Narity, Pekinu i Chicago (na tej ostatniej trasie także z Krakowa). Spółka tłumaczy, że wejście tych maszyn do floty LOT-u, umożliwi skierowanie innych maszyn tego typu właśnie do Toronto, Los Angeles i Newark.

LOT tłumaczy, że Ameryka Północna, czyli Stany Zjednoczone i Kanada, to kluczowe dla przewoźnika rynki dalekodystansowe. „Poprawa oferty pasażerskiej na tych kierunkach wpisuje się w obowiązującą strategię LOT-u na lata 2016-2020, która zakłada rozwój portu przesiadkowego na Lotnisku Chopina w Warszawie” – wskazuje spółka.

Obecnie LOT oferuje 14 połączeń dalekiego zasięgu, z czego dziewięć do Ameryki Północnej. Chodzi o rejsy z Warszawy do Nowego Jorku-JFK, Newark, Chicago, Los Angeles, Miami, Toronto, Tokio, Seulu, Pekinu i Singapuru, a oprócz tego z Krakowa do Chicago, z Rzeszowa do Newark oraz z Budapesztu do Chicago i Nowego Jorku-JFK. Trasa Warszawa-Los Angeles to najdłuższe rozkładowe połączenie LOT-u: podróż trwa 12 godzin i 20 minut, a dystans wynosi prawie 9,7 tys. km.

Siatka połączeń narodowego przewoźnika to 105 regularnych kierunków – od początku 2016 r. ich liczba wzrosła o 64. W 2017 r. LOT przewiózł łącznie ponad 6,8 mln pasażerów, czyli o ponad jedną czwartą więcej niż rok wcześniej. W tym roku przewoźnik spodziewa się wyniku 8,9 mln pasażerów, żeby w 2019 r. przekroczyć barierę 10 mln. Dla LOT-u pracuje dziś 3 tys. osób w kilkudziesięciu krajach na całym świecie. (PAP)