Wzrosły koszty operacyjne LOT-u. Musieliśmy skasować ok. 9 proc. naszych połączeń”
Z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę musieliśmy skasować ok. 9 proc. naszych połączeń lotniczych; LOT nie lata do Rosji, na Białoruś i Ukrainę - poinformował prezes PLL LOT Rafał Milczarski.
Po pandemii Covid-19 przyszła wojna w Ukrainie. Musieliśmy skasować około 9 proc. naszych wszystkich połączeń. A od strony operacyjnej ponad 13 proc. naszych połączeń jest pod wpływem tej sytuacji, która się tam dzieje - powiedział Milczarski dziennikarzom w Chicago.
Przypomniał, że LOT z powodu wojny nie lata do Rosji, na Białoruś i na Ukrainę.
Pokój i cisza sprzyjają awiacji, a niepokój i wojna awiację w sposób straszliwy rujnuje. Wszelkie połączenia, które realizujemy na Wschód, zwłaszcza te dalekowschodnie, jak Tokio, Seul czy Tianjin w Chinach są to połączenia, których czas realizacji zwiększył się o ok. 4 godziny w obie strony na wskutek działań wojennych i obostrzeń z nimi związanych - powiedział prezes Rafał Milczarski.
Dodał, że o ok. 4 proc. wzrosły ogólne koszty operacyjne LOT-u związane z wojną w Ukrainie, "co jest bardzo dużo".
Szef narodowego przewoźnika przyznał, że sytuacja geopolityczna bardzo negatywnie wpływa na szereg czynników ekonomicznych. Cały świat w zasadzie boryka się z inflacją, mamy bardzo rosnące ceny surowców energetycznych, co się przekłada radykalnie na wzrost paliwa lotniczego - tłumaczył.
Jak wskazał, zaplanowana w ubiegłym roku przez IATA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Powietrznego) cena za baryłkę ropy miała w tym roku wynieść ok. 70 dol., a dziś to już 118 dol.
Obecna cena oscyluje w okolicach 110 dol. To są dla nas wielkie wyzwania, z którymi będziemy starali się radzić i bardzo elastycznie na nie reagować - wskazał Milczarski.
Pytany, ile pasażerów LOT może przewieźć tym roku, prezes mówił, że 2021 był lepszy niż rok 2020. Życzymy sobie, żeby rok 2022 był lepszy od 2021. Dzisiaj, w stanie tej niepewności, nie mogę wymienić żadnej cyfry - powiedział.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
PLL LOT w 2021 r. przewiozły na pokładach swoich samolotów prawie 4,2 mln pasażerów. Narodowy przewoźnik wykonał ponad 54 tys. operacji na 151 trasach do 109 portów lotniczych. W 2019 r. LOT przewiózł rekordową liczbę 10 mln pasażerów; a w 2020 r. było to 3,1 mln podróżnych.
Milczarski podkreślił, że kondycja LOT-u jest stabilna i nic LOT-owi nie zagraża. Chociaż oczywiście to założenie opiera się na tym, że wojna nie rozleje się na nas - tłumaczył.
Jak poinformował, spóła analizuje ewentualne kroki odnośnie pomocy publicznej lub nie. Na razie nie możemy niczego takiego zakomunikować - powiedział.
Milczarski mówił dziennikarzom w październiku ub.r., że udzielona PLL LOT pomoc publiczna nie będzie wystarczająca.
30 grudnia 2020 r. spółka zawarła umowę pożyczki z Polskim Funduszem Rozwoju w ramach rządowego Programu wsparcia Polskich Linii Lotniczych przyjętego przez Radę Ministrów 21 grudnia 2020 r. Pożyczka została udzielona w kwocie 1 mld 800 mln zł i została wypłacona spółce zgodnie z zapisami umowy. 31 grudnia ub.r. wpłynęła do spółki pierwsza transza pożyczki w wysokości 893 mln 682 tys. zł. Spłata pożyczki rozpocznie się od 30 grudnia 2023 r. Druga transza pożyczki udzielonej przez Polski Fundusz Rozwoju w wysokości 906 mln 318 tys. zł wpłynęła do spółki 21 stycznia 2021 r.
Akcjonariuszami PLL LOT są Skarb Państwa (69,3 proc. udziałów) oraz Polska Grupa Lotnicza (30,7 proc. udziałów). (PAP)