Wild: Czekamy na wycenę lotniska w Modlinie
Trwają samorządowo-rządowe przepychanki ws. przyszłości lotniska w Modlinie.Wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild mówi, że decyzje odnośniepotencjalnego zaangażowania państwa w spółkę będzie można podjąć po jejwycenie.
We wtorek – 5 marca – odbyło się Nadzwyczajnym ZgromadzeniuWspólników spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin. Spółka ma czterechakcjonariuszy, którymi są: Agencja Mienia Wojskowego (AMW), WojewództwoMazowieckie, Państwowe Przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze” (PPL) orazNowy Dwór Mazowiecki.
Należy uznać to spotkanie za nieudane – przynajmniej odstrony samorządowych udziałowców.
Podczas RN nie udało się podjąć decyzji o uruchomieniu kredytu wwysokości 47 mln zł, z poręczeniem województwa. Pieniądze te „miałybyzostać przeznaczone na budowę tymczasowego terminala oraz remonty imodernizacje pola ruchu naziemnego, czyli wszystkich dróg kołowania płaszczyznpostojowych i środkowej części pasa startowego”.
Nie przyjęto też planu generalnego dotyczącego m.in.niezbędnych inwestycji. W obu przypadkach od głosu wstrzymali się udziałowcystrony rządowej – PPL i Agencja Mienia Wojskowego.
Co na to rząd?
Wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild w rozmowie z PAPprzekazał, że „wszelkie decyzje, co do zaangażowania państwa i państwowychosób prawnych w port lotniczy w Modlinie, będzie można podjąć po tym, gdybędziemy wiedzieli, ile jest warta spółka Mazowiecki Port LotniczyWarszawa-Modlin”.
Dodał, że zlecił rozgrzeszenie prowadzonego w Modlinie przezEY badania due diligence o wycenę spółki. Według wcześniejszych informacjibadanie to ma zakończyć się pod koniec marca tego roku.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Wild, pytany o ocenę propozycji samorządu Mazowsza,dotyczącej jednostronnego podniesienia kapitału spółki o 50 mln zł, powiedział,że „należy docenić to, jako próbę wyjścia z impasu”.
„Podwyższenie kapitału musi przejść test prywatnegoinwestora. Dopiero wówczas będzie można ustalić, czy jest onodopuszczalne” – powiedział.
Jak tłumaczył wiceminister, „podwyższenie kapitału nieeliminuje podstawowego problemu związanego z zarzadzaniem portem Modlin – czylitoksycznej zasady jednomyślności”. „Z punktu widzenia zarzadzaniaportem Modlin istotniejszą i bardziej paląca kwestią jest zniesienie zasadyjednomyślności, która powoduje blokadę decyzyjną” – wyjaśnił. (PAP)
„