Linie lotnicze w tle konfliktu PAŻP – kontrolerzy ruchu lotniczego [AKTUALIZACJA]
Od kilku tygodni toczą się negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL). W tle konfliktu znajdują się linie lotnicze i pasażerowie. Śledzimy wydarzenia związane z kryzysem w polskiej przestrzeni powietrznej.
środa 27 kwietnia
Przewoźnik powinien zwrócić koszt biletu lotniczego
Jeśli lot się nie odbędzie, przewoźnik powinien zwrócić pasażerowi pełen koszt biletu lotniczego - powiedziała rzeczniczka praw pasażerów Renata Piwowarska. Dodała, że decyzje o wypłacie dodatkowego odszkodowania podejmowane są indywidualnie.
Rzeczniczka wskazała, że obowiązujące rozporządzenie unijne chroni pasażerów w przypadków opóźnionego lub odwołanego lotu.
Wszystkim klientom czekającym na lotnisku, linie lotnicze muszą zapewnić posiłki i napoje, a jeśli czas oczekiwania trwa powyżej doby - również hotel oraz przewóz do niego. Przewoźnik powinien zapewnić alternatywne rozwiązanie, czyli np. przelot inną linią albo wylot z innego lotniska np. następnego dnia. W takiej sytuacji pasażer może zrezygnować z alternatywnego rozwiązania a przewoźnik powinien mu zwrócić pełen koszt biletu - poinformowała Piwowarska.
Pytania o możliwość uzyskania odszkodowania np. za opłacone wcześniej hotele, Piwowarska powiedziała, że "rozporządzenie unijne przewiduje kwotę odszkodowania, jeśli do niewykonania usługi doszło z przyczyn zależnych od przewoźnika". Natomiast - jak podkreśliła - jeśli następują okoliczności nadzwyczajne, których przewoźnik nie mógł przewidzieć i nie mógł im zapobiec, to decyzje o odszkodowaniu podejmowane są w zależności od konkretnej sytuacji pasażera.
Wtorek 26 kwietnia
Ryanair złożył we wtorek skargę do Komisji Europejskiej na rozporządzenie premiera z 25 kwietnia ws. wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym - poinformowała we wtorek spółka. Według irlandzkiego przewoźnika rozporządzenie przyznaje PLL LOT pierwszeństwo przed innymi liniami.
W poniedziałek opublikowano rozporządzenie Rady Ministrów ws. wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym. Ma ono związek z toczącymi się od kilku tygodni negocjacjami kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL) m.in. w sprawie bezpieczeństwa, regulaminu pracy i regulaminu wynagradzania.
W miniony piątek prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson informował, że jeśli nie dojdzie do porozumienia z kontrolerami ruchu lotniczego, ok. dwie trzecie lotów z Warszawy i Modlina może się nie odbyć od 1 maja. We wtorek prezes ULC wydał listę tras lotniczych i przewoźników, którzy będą wykonywać połączenia lotnicze w razie takiego scenariusza. Znalazły się na niej 32 trasy oraz 11 przewoźników.
Jak napisała firma Ryanair, odnosząc się we wtorek do publikacji rozporządzenia Rady Ministrów i listy ogłoszonej przez prezesa ULC, "premier arbitralnie wybrał 32 kierunki obsługiwane z Warszawy, w celu zapewnienia im pierwszeństwa na wypadek załamania się przepustowości 1 maja".
Irlandzka spółka zwróciła uwagę, że Ryanair jest największą linią lotniczą w Polsce, a obsługiwane przez firmę "kluczowe połączenia" (m.in. do Sztokholmu czy Mediolanu) nie zostały wpisane na listę kierunków priorytetowych. Znalazły się na niej natomiast trasy LOT-u do miast takich jak Wilno, Berlin, Szczecin czy Rzeszów. Ryanair twierdzi, że do tych miast "z łatwością" można dostać się drogą lądową.
Na ogłoszonej we wtorek przez prezesa ULC liście znalazły się następujące połączenia: PLL LOT do Londynu Heathrow, Nowego Jorku, Chicago, Brukseli, Toronto, Incheon, Rzeszowa, Tel Awiwu, Oslo, Kopenhagi, Budapesztu, Wilna, Pragi, Bukaresztu, Duesseldorfu, Barcelony, Berlina, Tbilisi, Szczecina-Goleniów; Wizz Air - trasy do Londynu-Luton i Rzymu; Ryanair do Londynu-Stansted i Dublina; Lufthansa do Frankfurtu i Monachium; Air France - do Paryża; Turkish Airlines do Stambułu; KLM do Amsterdamu; Emirates do Dubaju; Austrian Airlines do Wiednia; Swiss do Zurichu; TAP Air Portugal do Lizbony.
Wybór tras priorytetowych oznacza, że Ryanair (największa polska linia lotnicza) i Wizzair mogą obsługiwać w maju tylko dwie trasy z Warszawy. Tymczasem LOT będzie obsługiwał 19 tras, w tym do Rzeszowa i Szczecina, które wyraźnie nie mają zasadniczego znaczenia dla połączeń lotniczych z Warszawy - napisała irlandzka spółka w komentarzu.
Według władz Ryanaira "nieumiejętnie prowadzony spór" z kontrolerami dał polskiemu rządowi "kolejną okazję do ochrony" narodowego przewoźnika przed konkurencją ze strony tanich linii lotniczych. Spółka dodała, że ponieważ irlandzkiej firmie grozi likwidacja 55 z 57 tras do Warszawy, LOT "będzie cieszył się faktycznym monopolem na mocy tego bezprawnego dekretu rządowego".
Dyskryminacyjne traktowanie przez premiera Ryanair (...) zakłóci plany podróży ponad 11 tys. pasażerów dziennie, podczas gdy wiele nieistotnych połączeń LOT-u będzie nadal obsługiwanych" - oceniła irlandzka spółka lotnicza.
Prezes ULC: linie lotnicze mają pole manewru - podstawienie większych samolotów
Spodziewamy się, że linie lotnicze będą robić wszystko, by próbować przekierować pasażera na inny lot - przekazał we wtorek szef Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson. Dodał, że przewoźnicy mają pole manewru - jedną z opcji jest podstawienie większych samolotów.
Szef Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) przedstawiał na wtorkowej konferencji sytuację, jaka będzie mogła wystąpić jeśli nie dojdzie do porozumienia między PAŻP, a kontrolerami ruchu lotniczego.
Pytany o ewentualne odszkodowania wnoszone przez pasażerów wobec linii lotniczych wskazał: "Odszkodowania pasażer-linia lotnicza jest uregulowane prawem. To są warunki wykupu biletów, wykupu przewozu".
Jak tłumaczył Samson, bilet może być zwrócony przez przewoźnika, "ale również ta linia może pasażera przetransportować na inną linię". "To nie jest tak, że nie będzie żadnych lotów. One będą, ale w mniejszej liczbie" - zaznaczył.
Spodziewamy się tego, że linie lotnicze będą robić wszystko, by pasażera próbować na inny lot przekierować. Jedną z opcji jest podstawienie większych samolotów o większej liczbie miejsc, żeby więcej osób mogło wylecieć z Warszawy i potem albo dotrzeć na swoje miejsce, jeśli ten kierunek jest na liście, albo polecieć z przesiadką - powiedział szef ULC
Zastrzegł, że z lotnisk regionalnych mogą odlecieć tylko te samoloty, których rejsy są zaplanowane. Zawsze jest pewne pole manewru, polegające na tym, że można zwiększyć pojemność samolotu - przypomniał. Wtedy, jak dodał, pasażerowie mogą wylecieć z portów regionalnych, bądź z Warszawy.
Utrudnienia dla 50 tys. pasażerów
Jeśli PAŻP i kontrolerzy ruchu lotniczego nie porozumieją się, to od 1 maja br., według prognoz, na Lotnisku Chopina może zostać anulowanych 75 proc. rejsów m.in. PLL LOT - podał we wtorek przewoźnik. W pierwszych dniach maja utrudnienia mogłyby dotknąć ok. 50 tys. pasażerów - dodał.
Jeśli ruch lotniczy na Lotnisku Chopina nie będzie odbywał się w normalnym trybie, to Polskie Linie Lotnicze LOT i ich pasażerowie będą głównymi poszkodowanymi" - przekazały PAP we wtorek PLL LOT. Przewoźnik dodał, że taka sytuacja wymusiłaby konieczność zmiany siatki połączeń.
Według aktualnych prognoz, na Lotnisku Chopina może dojść do anulacji 75 proc. rejsów, w tym rejsów LOT, lecz konkretne informacje w tej sprawie uzależnione są od wyniku rozmów prowadzonych przez PAŻP i kontrolerów ruchu lotniczego. Ani my, ani inni przewoźnicy nie mamy na nie żadnego wpływu - podkreślił LOT.
Spółka zaznaczyła, że ostateczne decyzje muszą zostać podjęte do soboty 30 kwietnia br.
Pracujemy nad rozwiązaniami umożliwiającymi zminimalizowanie utrudnień, które dotkną pasażerów, a co za tym idzie linie lotnicze. Możliwe jest, że niektóre rejsy będą musiały zostać przesunięte na inną godzinę, co pozwoli na uniknięcie ich anulacji - wskazała spółka.
W ocenie LOT, w pierwszych dniach maja sytuacja ta może dotknąć ok. 50 tysięcy pasażerów, "co przełoży się na ogromną liczbę połączeń z Contact Center LOT-u".
LOT przekazał, że w przypadku ewentualnego anulowania rejsu, pasażer może bezpłatnie zmienić rezerwację. "Każdy pasażer ma możliwość zmiany daty, jak i kierunku podróży. Ewentualne koszty będą związane z pokryciem różnicy w wysokości podatków i różnicy taryfowej, gdyby początkowo zakupiona taryfa nie byłaby dostępna" - przekazał przewoźnik. Zmiany rezerwacji można dokonać na dowolne połączenie z siatki LOT w ciągu roku od daty zakupu biletu.
Jak wskazał we wtorkowym komunikacie ULC, "rozporządzenie, ze względu na przewidywany od 1 maja 2022 r. brak ciągłości zapewnienia służb żeglugi powietrznej w rejonie kontrolowanym TMA Warszawa, obejmującym Lotnisko Chopina w Warszawie oraz lotnisko Warszawa/Modlin, ma zapewnić bezpieczeństwo ruchu lotniczego przy jednoczesnym zagwarantowaniu jak największej dostępności regularnych połączeń lotniczych".
żródło PAP