Ukraina ściga Wołodymyra Cemacha. Za MH17

infoair
04.12.2019 12:30

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ściga listem gończymWołodymyra Cemacha, który miał związek z zestrzeleniem w 2014 rokumalezyjskiego samolotu nad Donbasem i którego władze w Kijowie wydały wcześniejRosji w ramach wymiany osób aresztowanych i skazanych w obu krajach.

List opublikowało we wtorek ukraińskie MSW. Cemach ściganyjest jako osoba, ukrywająca się przed śledztwem w związku z podejrzeniem odokonanie aktu terrorystycznego i udział w organizacji terrorystycznej. Jakodatę jego zniknięcia podano 23 września.

Wcześniej z Moskwy nadeszła informacja, że Rosja odmówiłaekstradycji Cemacha do Holandii i pozwoliła mu wyjechać za granicę.

Historia tragedii

58-letni Cemach, który jest obywatelem ukraińskim, w 2014roku dowodził jednostką obrony przeciwlotniczej w pobliżu miejscowości Sniżne wkontrolowanej przez separatystów części Donbasu, skąd odpalono pociskrakietowy, który 17 lipca strącił malezyjski samolot pasażerski z 298 osobamina pokładzie.

Wszyscy pasażerowie wraz z załogą zginęli. Ponieważ samolotleciał do Kuala Lumpur z Amsterdamu, a dwie trzecie pasażerów stanowiliobywatele holenderscy, Holandia prowadzi własne dochodzenie w tej sprawie.Prokuratura tego kraju nie określiła na obecnym etapie, czy Cemach byłbyprzesłuchany w charakterze świadka czy też usłyszałby zarzuty.

W marcu 2020 roku przed holenderskim sądem rozpocznie sięzaoczny proces trzech Rosjan i jednego Ukraińca, którzy czynnie przyczynili siędo zestrzelenia samolotu wykonującego rejs MH17 i śmierci 298 osób.Najprawdopodobniej żaden z nich nie pojawi się jednak w holenderskim sądzie, gdyż- jak podkreśla Associated Press – zarówno Rosja, jak i Ukraina zakazująekstradycji swoich obywateli. Będzie to więc proces zaoczny.

Grupa oskarżonych

Cemacha nie ma w grupie oskarżonych. Podejrzani to: IgorGirkin, były pułkownik FSB i były minister obrony tzw. Donieckiej RepublikiLudowej; Siergiej Dubinski, były oficer GRU; Oleg Pułatow, były żołnierzpodlegającego GRU Specnazu oraz Leonid Charczenko, Ukrainiec nie mający za sobąkariery wojskowej.

„Prokuratura stwierdza, że Rosja zezwoliła PanuCemachowi na wyjazd z Rosji, uznając, że nie musi wypełniać holenderskiegowniosku” – zaznaczano w oświadczeniu holenderskiej prokuratury krajowej(Openbaar Ministerie; OM) opublikowanym w poniedziałek wieczorem.

Rola Rosji

19 listopada do holenderskiej prokuratury zostało wysłanepismo, że Rosja nie jest w stanie aresztować Cemacha, „ponieważ niewiadomo, gdzie aktualnie przebywa”, (…) a zgodnie z Europejską Konwencjąo Ekstradycji, którą podpisały wszystkie państwa należące do Rady Europa Rosjapowinna była go nam przekazać” – czytamy w komunikacie.

Rosja przestrzega zasady, że jej obywatele nie mogą byćprzekazywani organom sądownictwa państw trzecich, ale w tym wypadku nie ma tozastosowania, ponieważ Cemach jest obywatelem Ukrainy – piszą holenderscyprokuratorzy.

Cemach trafił do Rosji w ramach przeprowadzonej 7 wrześniawymiany osób skazanych i aresztowanych między Ukrainą i Federacją Rosyjską.Objęła ona 70 osób, po 35 po każdej ze stron. Wśród zwolnionych był m.in.filmowiec Ołeh Sencow, 24 ukraińskich marynarzy aresztowanych po incydencie naMorzu Czarnym, a po stronie ukraińskiej m.in. Cemach.

Kilka dni wcześniej sąd apelacyjny w Kijowie zdecydował owypuszczeniu go z aresztu. Zobowiązany odtąd jedynie do stawiania się na każdewezwanie sądu i organów śledczych, Cemach był aresztowany jako podejrzany odziałalność terrorystyczną, ale nie jako sprawca zestrzelenia samolotu.

Według ukraińskich mediów strona holenderska miała sięzwracać do ukraińskich władz o niewydawanie Cemacha Rosji. Sugerowano też, żeRosja mogłaby się pozbyć niewygodnego dla niej świadka.

3 września holenderscy śledczy z międzynarodowej grupybadającej sprawę zestrzelenia boeinga potwierdzili, że chcieliby przesłuchaćCemacha, ponieważ może on posiadać ważne informacje w sprawie strącenia maszynynależącej do linii Malaysia Airlines.

Lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur 17 lipca 2014 rokumalezyjski boeing z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony przez systemrakietowy Buk z rejonu wschodniej Ukrainy kontrolowanego przez prorosyjskichseparatystów. Według śledczych wyrzutnia rakietowa pochodziła z rosyjskiejjednostki wojskowej w Kursku. (PAP)