Ryanair pozywa Okęcie, UKOiK nic o tym nie wie

infoair
06.06.2013 20:03

Tanie linie lotnicze Ryanair złożyły oficjalną skargę do Komisji Europejskiej i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o…dyskryminację na warszawskim Okęciu. Przedstawiciele warszawskiego lotniska oskarżają przewoźnika o próby nacisku. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów twierdzi, że nie prowadzi postępowania w tej sprawie.

Tanie linie lotnicze Ryanair słyną z róznych form nacisku na swoich partnerów biznesowych. W ten sposób „negocjują”lepsze warunki obsługi swoich samolotów jednocześnie zapewniając sobie rozgłos w opinii publicznej.

Ostatnie doniesienia o dyskryminacji irlandzkiego przewoźnika na największym polskim lotnisku brzmią równie sensacyjnie. Ryanair oskarża państwową firmę PPL, zarządcę Okęcia, o zmianę warunków, które mają doprowadzić do lepszej pozycji LOT w stosunku do konkurentów. W oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji czytamy: „[…] Ryanair musiałby dokonywać przedpłat za usługi lotniskowe podczas gdy PPL zezwala Polskim Liniom Lotniczym LOT na znaczne opóźnienia w uiszczaniu ich płatności na lotnisku. Ta bezprawna dyskryminacja ma wyraźnie na celu sztuczne wsparcie LOT (z wykorzystaniem środków Ryanair) w czasie, gdy polski rząd dopier co podarował LOT 400 mln zł i przygotowuje się nagrodzić nieefektywność LOT kolejną subwencją w wysokości 300 mln zł lub więcej […]”. To spowodowało, że Ryanair złożył skargę do UKOiK i Komisji Europejskiej.

Zapytaliśmy więc w instytucjach mających rozstrzygnąć spór. Odpowiedź UKOiK jest co najmniej zaskakująca: „UOKiK nie prowadzi postępowania, o które Pan pyta”–odpowiedziała nam Pani Małgorzata Cieloch, rzecznik UKOiK. Dopełnieniem tych wyjaśnień jest oświadczenie Portów Lotniczych, które przedstawiamy poniżej w całości:

’Wszystkie linie lotnicze operujące na Lotnisku Chopina w Warszawie zobowiązane są wnosić opłaty lotnicze określone w cenniku zatwierdzonym przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Cennik nie daje Portom Lotniczym możliwości preferowania lub dyskryminowania żadnego z przewoźników – wszyscy traktowani są na podstawie równych i przejrzystych zasad.

Linie mają do dyspozycji kilka form rozliczeń z operatorem lotniska: mogą co miesiąc opłacać fakturę za wykonane operacje lotnicze, mogą skorzystać z przedpłaty (czyli zaliczkowo wpłacić większą kwotę i korzystać z niej do wyczerpania środków), jest też możliwość wnoszenia opłat kartą kredytową każdorazowo przed startem samolotu.

Oświadczenie linii Ryanair wskazuje, że przewoźnik ten nie przyjmuje do wiadomości żadnej z dostępnych form rozliczeń i wybiera drogę nacisku powszechnie stosowaną przez niego w stosunku do portów lotniczych. Ryanair słynie z takich metod, jednak niezależnie od podejmowanych przez niego kroków, w tym przypadku i tak ostatecznie będzie musiał dostosować się do reguł obowiązujących wszystkich przewoźników na Lotnisku Chopina’.