Raczej nie polecimy MAX-em na wakacje
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA)przewiduje, że samoloty Boeing 737 Max pozostaną uziemione co najmniej dopołowy sierpnia. Powiedział o tym 29 maja rzecznik IATA Anthony Concil.
Podkreślił, że ostateczna decyzja o przywróceniu tych maszyndo lotów będzie należała do amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa(FAA). Ujawnił też, że podstawą prognozy IATA są m.in. plany amerykańskichlinii lotniczych, które nie przewidują wznowienia w sierpniu komercyjnych lotówtych boeingów. Zwrócił też uwagę, że FAA nie określiła jeszcze, kiedy podejmiedecyzję w sprawie tych samolotów.
Rzecznik wypowiedział się w Seulu, gdzie IATA przygotowujeswe doroczne spotkanie. IATA ma 290 członków, reprezentujących łącznie 82 proc.światowego transportu lotniczego, pasażerskiego i towarowego.
Boeingi 737 Max uziemiono w rezultacie dwóch katastrof – wIndonezji w październiku ub.r. i w Etiopii w marcu br. – w których łączniezginęło 346 ludzi. Przyczyną tych katastrof było najprawdopodobniejprogramowanie kontrolujące system MCAS automatycznie zapobiegającyprzeciągnięciu (utracie siły nośnej). Wszystkie samoloty 737 MAX, będące wposiadaniu linii lotniczych na całym świecie, zostały wycofane z eksploatacjido czasu uzyskania nowego certyfikatu dopuszczającego je do lotów z pasażerami.
Boeing poinformował w tym miesiącu, że zakończył pracę nadaktualizacją tego oprogramowania. Wprowadzono też poprawki w oprogramowaniusymulatora lotów dla maszyn 737 Max.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Na początku maja FAA zapowiadała, że proces certyfikacjioprogramowania systemu MCAS może potrwać kilka miesięcy. (PAP)
„