Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Problem regionalnych lotnisk: koszty OOU

infoair
19.02.2020 14:30

Tylko w gdańskich sądach jest około 300 spraw, w których właściciele domagają się odszkodowań za objęcie ich nieruchomości OOU. Tym samym koszty funkcjonowania Obszarów Ograniczonego Użytkowaniadławią rozwój lotnisk regionalnych w Polsce – wskazują władze ZwiązkuRegionalnych Portów Lotniczych (ZRPL). Jak akcentują, potrzebują inwestycji, bywyjść naprzeciw wzrostowi ruchu.

W ub. tygodniu ZRPL przedstawił statystyki nt. ruchu nalotniskach regionalnych w ub. roku. Wynika z nich, że 13 polskich portówregionalnych obsłużyło 30,2 mln pasażerów – o 2,1 mln więcej (7,6 proc.), niż w2018 r. Udział portów regionalnych w obsłudze ponad ogółem 49 mln pasażerówsięgnął 62 proc. (wobec 61 proc. w 2018 r.). Pozostałe 38 proc. (18,8 mln osób)przypadło na Lotnisko Chopina w Warszawie.

Dobry rok

Komentując te wyniki kierujący Związkiem szef GórnośląskiegoTowarzystwa Lotniczego Artur Tomasik uznał, że 2019 r. był udany dla krajowychlotnisk regionalnych. Jak podkreślił, dynamika wzrostu ruchu była ponaddwukrotnie wyższa od średniej dynamiki lotnisk w Europie, która według stowarzyszeniaACI Europe (Airports Council International Europe) wyniosła 3,3 proc.

„Ponad 60-procentowy udział lotnisk regionalnych w całościobsłużonego ruchu pasażerskiego w Polsce świadczy o ważnej roli, jaką pełniąone dla zrównoważonego rozwoju kraju. Prognozy wskazują, że w 2020 r. jeszczechętniej będziemy latali z regionów, więc kolejne poprawienie rekordu jestrealne” – ocenił Tomasik.

Obszary Ograniczonego Użytkowania

Zastrzegł jednak, że przed lotniskami stoi wiele wyzwań, bymogły one utrzymać potencjał wzrostu. „Na pierwszy plan coraz bardziej wysuwająsię liberalne przepisy dotyczące Obszarów Ograniczonego Użytkowania” -uściślił, odnosząc się do przylotniskowych terenów, których mieszkańcy mająprawo do odszkodowań, wynikających m.in. z hałasu.

„Koszty ich funkcjonowania dławią rozwój polskich lotniskregionalnych. Zarządzający portami muszą wypłacać ogromne odszkodowania zahipotetyczną utratę wartości nieruchomości, które znajdują się w ObszarzeOgraniczonego Użytkowania. Hipotetyczną dlatego, że wykładnia przepisów przezsądy pozwala na zasądzenie odszkodowania w sytuacji, gdy uprawniony nie poniósłjeszcze żadnej realnej szkody” – wyjaśnił prezes ZRPL.

Przypomniał, że zgodnie z obecnymi przepisami nie trzebasprzedać nieruchomości ze stratą, żeby dostać odszkodowanie za spadek jejwartości – wystarczy ustalenie prognozowanej utraty wartości na podstawieopinii rzeczoznawcy.

„W tym zakresie brak też jednolitej metodologii wykonywaniawycen, co niejednokrotnie prowadzi do różnego rodzaju naruszeń, a przyjętezasady ustalania odszkodowań znacząco odbiegają od podobnych rozwiązaństosowanych np. w zagospodarowaniu przestrzennym, a także od rozwiązaństosowanych w innych krajach Unii Europejskiej” – zaakcentował Tomasik.

Wskazał, że pieniądze wypłacane na odszkodowania mogłybytrafić na rozwój infrastruktury. „To drugie ze znaczących wyzwań, które stoiszczególnie przed dużymi portami regionalnymi. Według danych Urzędu LotnictwaCywilnego ruch lotniczy w Polsce będzie rósł, osiągając w 2035 r. poziom około94 mln podróżnych” – podał prezes Związku.

Konieczne inwestycje

Wyjaśnił, że wobec tej perspektywy lotniska regionalne muszązwiększać przepustowość. Obecnie jest ona szacowana na ok. 32 mln pasażerówrocznie (w ub. roku obsłużono ponad 30 mln osób). Dlatego ZRPL przygotowałkompleksowy dokument, obrazujący potrzeby w zakresie inwestycji lotniskowych -do 2035 r. lotniska regionalne zaplanowały już ponad 200 inwestycji na ponad 4mld zł.

Szef ZRPL przypomniał jednak, że obecnie zarządzającylotniskami nie mają możliwości starania się o dotacje do projektówinfrastrukturalnych ze źródeł unijnych. Dlatego w opracowaniu ZRPL wskazanoprogramy unijne tylko jako potencjalne źródło pozyskania środków.

„Żeby droga do skorzystania z nich została otwarta, wskazaneprzez nas projekty powinny zostać wpisane w priorytety dofinansowania ze źródełUnii Europejskiej. Jeśli takiej możliwości nie będzie, może dojść do sytuacji,w której polskie lotniska ze względu na braki przepustowości, nie będą w stanieobsłużyć dynamicznie rosnącego ruchu lotniczego” – przestrzegł Tomasik.

W kontekście przepustowości za istotny uznał projektCentralnego Portu Komunikacyjnego oraz rozbudowy lotniska w Radomiu. „Obydwaprzedsięwzięcia pozwolą zabezpieczyć przepustowość infrastruktury lotniskowejzarówno na Mazowszu, jak i w szerszej skali” – ocenił prezes ZRPL.(PAP)