Poznańskie lotnisko liczy straty: do 40 mln zł

infoair
05.05.2020 13:30

Straty poznańskiego portu lotniczego wywołane koronawirusemmogą sięgnąć 40 mln zł – poinformował w poniedziałek, 4 maja prezydent Poznania JacekJaśkowiak.

Jak podkreślił, ich wysokość zależy od terminu wznowienia normalnejdziałalności lotniska.

Najtrudniejsza sytuacja

W trakcie konferencji prasowej Jaśkowiak przyznał, że PortLotniczy Poznań-Ławica jest, w związku z koronawirusem, w najtrudniejszejsytuacji spośród spółek, w których udziały ma miasto.

-„W zależności od tego, kiedy te połączenia zostanąwznowione, to strata za ten rok może wynosić nawet do 40 mln zł. Jeszcze dziśzamierzam skontaktować się prezesem spółki PPL, która jest udziałowcem lotniskaŁawica, być może uzyskam informację, kiedy rząd planuje wznowienie połączeńlotniczych” – podał Jaśkowiak.

Prezydent Poznania wskazał, że w związku z koronawirusemdużo gorsze wyniki finansowe ma też miejski przewoźnik, spółka MPK Poznań.

-„Dziś są już ponad 4 mln zł straty, widzimy w tejchwili mniejsze wpływy z biletów, mniejszą liczbę pasażerów – to się przekładana gorszy wynik finansowy. Podjąłem decyzję, by zdecydować się na wypłatędywidendy przez Modertrans, to jest spółka zależna, w której udziały mają MPK imiasto. W ten sposób wyrównamy przynajmniej część tej straty” – podał.

Jaśkowiak zapewnił, że zależy mu na tym, by w spółkach, w którychudziały ma miasto, nie dochodziło do radykalnych cięć zatrudnienia.

-„W podmiotach gospodarczych zdarzają się gorszemomenty, na szczęście przez ostatnie lata staraliśmy się racjonalniegospodarować pieniędzmi w tych spółkach. Jeżeli były generowane zyski, to byłyone kumulowane na kapitale zapasowym – dzisiaj możemy trochę z tych rezerwskorzystać” – zapewnił prezydent Poznania.

Zdaniem Jaśkowiaka, sytuacji nie ułatwia brak wiedzy natemat możliwych terminów powrotu części firm do normalnej działalności.Wskazał, że w Poznaniu, poza lotniskiem, na taką informację czekają teżMiędzynarodowe Targi Poznańskie. (PAP)