Polskie niebo coraz bardziej zatłoczone

infoair
26.07.2019 10:30

Od początku roku ruch lotniczy nad Polską wzrósł o 5 proc. wporównaniu do tego samego okresu 2018 r. – poinformował 24 lipca p.o. prezesaPolskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Janusz Janiszewski. Dziennie Agencjaobsługuje ok. 3 tys. operacji lotniczych – dodał.

-„Widzimy znaczny przyrost ruchu lotniczego. Od początkuroku do teraz obserwujemy około 5-proc. wzrost ruchu lotniczego w polskiejprzestrzeni publicznej w porównaniu do tego samego okresu ub.r. Dla porównania,w całym 2018 ruch ten wzrósł o 10 proc.” – powiedział dziennikarzom prezesPAŻP.

Jak mówił, na przełomie lipca i sierpnia nastąpi tzw. piksezonu wakacyjnego. „Przewidujemy, że od 10-15 sierpnia nastąpi jużwypłaszczanie się tego wzrostu sezonowego” – ocenił.

Stały wzrost

Zaznaczył jednocześnie, że ruch lotniczy stale rośnie.”Nawet w takich miesiącach jak maj, czerwiec, wrzesień czy październikpoziom natężenia ruchu lotniczego wzrasta. Nie jest to oczywiście taki wystrzałjak w sezonie letnim, ale ogólny poziom jest wysoki” – dodał.

Dziennie w polskiej przestrzeni powietrznej wykonywanychjest około 3 tys. operacji lotniczych. Janiszewski mówił, że polscy kontrolerzypomagają Europie Zachodniej rozładować tłok na europejskim niebie, przejmującczęść ruchu lotniczego nad Niemcami. Dziennie to nawet 150 operacji lotniczych.Przekazał dziennikarzom, że dzięki pomocy polskich kontrolerów dzienneopóźnienia samolotów są zredukowane o kilkadziesiąt tysięcy minut i wynosząśrednio ok. 1,5 minuty na operację lotniczą. Jeszcze w 2018 r. opóźnienia naeuropejskim niebie wynosiły średnio prawie 2 minuty, głównie w niemieckiej ifrancuskiej przestrzeni powietrznej.

Co z tymi opóźnieniami?

Pytany o powody opóźnień samolotów Janiszewski wskazał, żesą one spowodowane m.in. tym, co się dzieje w Europie Zachodniej. Chodzi m.in.o strajki kontrolerów ruchu lotniczego, które w ostatnim czasie odbyły sięm.in. w Belgii, Włoszech i we Francji.

„Innym bardzo istotnym powodem jest pogoda – jest tobardzo znaczący czynnik wpływających na przepływ ruchu lotniczego” -tłumaczył szef Agencji. Jako przykład podał sytuację z ubiegłego tygodnia,kiedy z powodu burz opóźnienia samolotów w polskiej przestrzeni powietrznejpodczas 3 tys. operacji lotniczych sięgnęły w sumie prawie 3 tys. minut. „Tesamoloty musiały czekać na ziemi” – powiedział. Dodał, że priorytetem PAŻPjest zachowanie jak najwyższego poziomu bezpieczeństwa.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej jest jedyną w krajuinstytucją szkolącą oraz zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Pełnią onisłużbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu; każdego dnia obsługują średniookoło 2,5 tys. lotów, a rocznie – około miliona. PAŻP odpowiada też zazarządzanie polską przestrzenią powietrzną oraz za infrastrukturę lotniczą,którą buduje i rozwija. Sprawuje nadzór m.in. nad systemem radarowym,urządzeniami nawigacji lotniczej, systemami łączności i systemamiwspomagającymi lądowanie. (PAP)