Politechnika Śląska wzmacnia potencjał lotniczy Gliwic
Dwa całoroczne hangary Politechniki Śląskiej oddano w czwartek do użytku na gliwickim lotnisku; w jednym przechowywane będą samoloty, w drugim jest warsztat dla mechaników. Wraz z nimi powstał budynek administracyjno-szkoleniowy.
Rektor Politechniki Śląskiej prof. Arkadiusz Mężyk przypomniał w czwartek, że uczelnia rozpoczynała kształcenie mechaników lotniczych w 2019 r., gdy gliwickie lotnisko było jeszcze trawiaste, a infrastruktura opierała się o hangary namiotowe i trzy wypożyczone samoloty.
W tej chwili infrastruktura jest na poziomie światowym. To infrastruktura zaprojektowana w Politechnice Śląskiej, w dużej części wykonana również przy udziale absolwentów Politechniki Śląskiej - przez profesjonalne firmy – mówił prof. Mężyk.
Rektor dziękował m.in. prowadzącemu projekt dyrektorowi Centrum Kształcenia Kadr Lotniczych Europy Środkowo-Wschodniej Politechniki Śląskiej dr. hab. Jarosławowi Kozubie, mówiąc, że kluczowi dla rozwoju są pasjonaci. Wskazał, że Politechnika Śląska w rozwój kształcenia lotniczego zainwestowała 40 mln zł (w tym ok. 15 mln zł z zewnętrznych dotacji), z czego w hangary 13,5 mln zł.
Wysiłek finansowy uczelni był ogromny, ale warto było. Mamy perspektywy rozwoju, niedaleko powstaje fabryka samolotów, rozwijamy kształcenie na kierunku zarówno transport, gdzie kształceni są piloci i mechanicy lotniczy, jaki na kierunku inżynieria lotnicza i kosmiczna, gdzie będziemy kształcić fachowców, którzy mam nadzieję, zasilą tę fabrykę – mówił prof. Mężyk.
Artur Tomasik, przewodniczący rady Politechniki Śląskiej i szef rady Centrum Kształcenia Kadr Lotniczych Europy Środkowo-Wschodniej Politechniki Śląskiej, a także prezes Górnośląskiego Towarzystwa i Lotniczego, które zarządza lotniskiem Katowice przypomniał, że GTL podpisało z politechniką porozumienie o utworzeniu Centrum w 2007 r.
Od tego porozumienia wszystko się zaczęło. Kierując lotniskiem w Pyrzowicach zawsze miałem świadomość, że to nie tylko obsługa pasażerów, ale cały biznes lotniczy. Stąd duże pieniądze zainwestowaliśmy w rozwój infrastruktury dedykowanej liniom lotniczym, a konkretnie mechanice lotniczej – zaznaczył Tomasik.
Jesteśmy jednym z większych takich ośrodków w Polsce i Europie, mamy trzy hangary, sześć zatok, pracuje tam 800 osób. To są kadry, które w większości są wykształcone w Politechnice Śląskiej – wskazał szef GTL, dziękując władzom uczelni za inwestowanie w lotnictwo.
Nowe hangary Politechniki Śląskiej mają ponad 1 tys. m kw. powierzchni. Razem z budynkiem administracyjno-szkoleniowym wykorzystywane będą przez ośrodki funkcjonujące w ramach Centrum Kształcenia Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej Politechniki Śląskiej.
Działalność całoroczna
W nowych budynkach realizowane będą zajęcia teoretyczne, warsztaty i przedsięwzięcia związane z przygotowaniem do praktycznego szkolenia pilotów i mechaników lotniczych. Przedstawiciele politechniki wskazują m.in., że budynki są przystosowane do prowadzenia działalności szkoleniowej przez cały rok. Dotąd od później jesieni do wczesnej wiosny była ona ograniczona.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Oddanie obiektów pozwoli też zcentralizować działalność szkoleniową i administracyjną uczelnianych ośrodków lotniczych. Dotychczas Politechnika Śląska korzystała tu m.in. z obiektów należących do Aeroklubu Gliwickiego i innych jednostek organizacyjnych uczelni na terenie Gliwic.
Nowe hangary to kolejna inicjatywa wokół gliwickiego lotniska, w ostatnich latach modernizowanego i rozbudowywanego. Odnowioną płytę lotniska, m.in. z nową, utwardzoną drogą startową o długości 920 m, oddano do użytku w grudniu 2020 r. Obiekt, wcześniej mający charakter sportowy, umożliwia odtąd obsługę lotów biznesowych, sportowych i tzw. małego ruchu cargo.
Obok utwardzonej, oświetlonej drogi startowej, którą można wydłużyć do 1,3 km, drogi kołowania i płyty postojowej, powstały parkingi i drogi dojazdowe.
Gliwicki samorząd wskazuje, że tamtejsze lotnisko po modernizacji zyskało status lotniska publicznego niepodlegającego certyfikacji. To oznacza, że może służyć do całorocznych biznesowych lotów dyspozycyjnych i szkolenia lotniczego. To przyciąga do Gliwic kolejnych inwestorów i podmioty związane z branżą lotniczą.
Górnośląski Akcelerator Przedsiębiorczości Rynkowej
Właścicielem połowy gliwickiego lotniska i zarządcą całości jest należący do Gliwic i innych okolicznych samorządów Górnośląski Akcelerator Przedsiębiorczości Rynkowej. GAPR z myślą o rozwoju branży lotniczej m.in. zagospodarowuje i sprzedaje działki inwestycyjne. Pracuje też nad uruchomieniem wytwórni lekkich samolotów szkoleniowych i dyspozycyjnych.
Właściciel drugiej części gliwickiego lotniska, Aeroklub Gliwicki, współpracuje w zakresie praktycznej edukacji lotniczej z politechnicznym Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej i z gliwickim Zespołem Szkół Samochodowych. Przy lotnisku działa m.in. Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego Politechniki Śląskiej (ATO), oferujący zintegrowane szkolenie lotnicze w zakresie licencji ATPL(A).
We współpracy Aeroklubu Gliwickiego z GAPR na terenie dawnych warsztatów lotniczych powstało Gliwickie Centrum Edukacji Lotniczej. GAPR był tu inwestorem zastępczym w unijnym projekcie realizowanym przez aeroklub. Centrum ruszyło w sierpniu 2021 r.
Lotnisko w Gliwicach ma ponad 100 lat - zaczęło działać w 1916 r. Ówczesne niemieckie władze widziały jego rolę jako głównego portu lotniczego Górnego Śląska. Od 1925 r. działała na nim stacja meteo, na wyposażeniu był też samolot meteorologiczny. W 1927 r. uruchomiono regularne loty do Wiednia, Warszawy, Gdańska i Lipska.(PAP)