Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Pięćdziesiąt metrów do Schengen.

infoair
06.01.2008 14:21
Lotnisko w Bydgoszczy, aby spełnić wymogi strefy Schengen, musi kupić autobus do wożenia pasażerów tranzytowych na odcinku 50 metrów.
Na lotnisku w Bydgoszczy samoloty lądują zaledwie 50 metrów od terminalu. Zgodnie z wymogami strefy Schengen pasażerowie tranzytowi nie będą mogli pokonywać takiego odcinka pieszo, ale będzie ich woził autobus
Bydgoskie lotnisko tak jak wszystkie inne musi do końca marca spełnić warunki bezpieczeństwa strefy Schengen. Są już dwie hale przylotów i dwie odlotów, żeby osobno odprawiać pasażerów z krajów należących do Schengen i spoza strefy. Teraz okazało się, że trzeba jeszcze kupić autobus do przewozu pasażerów tranzytowych z samolotu do terminalu – choć to zaledwie 50 metrów.
– Pod koniec lat 90., kiedy budowano lotnisko, nikt nie przewidział, że ktoś będzie chciał się przesiadać – mówi wiceprezes portu Andrzej Ilków. – Wymogi Schengen zakładają, że wtedy należy zapewnić pasażerom szybki transfer z miejsca przylotu do punktu odlotu z pominięciem przejścia granicznego. Nie mogą pokonać tego odcinka pieszo. Pozostaje autobus, choć dziwnie może wyglądać wożenie podróżnych na odcinku kilkudziesięciu metrów.
Port lotniczy w Bydgoszczy jest jednym z najmniejszych w kraju. W minionym roku skorzystało z niego niecałe 200 tys. pasażerów. Tygodniowo lądowało tu do tej porty 11 międzynarodowych rejsów (do marca dojdzie osiem).
Zresztą na razie na lotnisku w Bydgoszczy pasażerów tranzytowych nie ma, bo żadne z jego połączeń nie jest w międzynarodowej sieci rezerwacji miejsc. Mają do niej wejść dopiero połączenia do Berlina i Kopenhagi, które od 7 stycznia uruchamia z Bydgoszczy linia Jetair.
– Nawet jak już znajdziemy się w systemie, to takich pasażerów nie będzie za wielu – mówi Ilków. – Ale autobus i tak będziemy musieli kupić. To był warunek otrzymania 1,6 mln zł środków europejskich na przygotowanie się do Schengen. Zastanawiamy się tylko, czy kupić nowy autobus, czy wypożyczyć.