Najszybsi między Europą a Azją – rozmowa z Juhani Nuoramo, Dyrektorem Sprzedaży Finnair

infoair
21.12.2009 15:51

Połowa najszybszych połączeń pomiędzy Europą a Azją obsługują narodowe linie lotnicze Finnlandii –Finnair. Jak udało się osiągnąć taki sukces oraz o polskim rynku lotniczym i perspektywie najbliższej przyszłości dla branży rozmawiamy z Juhani Nuoramo, Dyrektorem Sprzedaży Finnair.

Redakcja Infoair: Witamy serdecznie. Prawie połowa najszybszych połączeń pomiędzy Europą a Azją obsługuje Finnair. To imponujący wynik. W jaki sposób osiągnęliście Państwo taki sukces?
Juhani Nuoramo, Dyrektor Sprzedaży Finnair: Nasza strategia konkurencyjna oparta jest na serwisie wysokiej jakości, statusie jednej z najbardziej punktualnych linii lotniczych w branży oraz na rosnącym rynku połączeń pomiędzy Europą i Azją, gdzie my oferujemy najszybsze, najekologiczniejsze i najbardziej dogodne połączenia z Azjatyckimi największymi hubami z tych europejskich miast, które nie oferują bezpośrednich połączeń.
Liczba naszych azjatyckich połączeń i wysoka ich częstotliwość będzie wzrastała dalej w przyszłości, tak jak europejskich połączeń. Utrzymujemy naszą silną pozycję na rynku przez skuteczne zastosowanie różnych kanałów dystrybucji biletów oraz przez rozwój naszych usług. Bardzo ważne jest to, że systematycznie rozwijamy nasze usługi opierając się na sygnałach otrzymywanych od naszych klientów. Nowoczesne technologie umożliwiają nam zapewnienie wciąż wzrastającej personalnych i wszechstronnych usług dla naszych klientów. Jako przykład, mógłbym wspomnieć o październikowym wprowadzeniu nowej strony internetowej w języku polskim oraz możliwości zamawiania bieltów on-line.

Jaka jest przyszłość przed Finnairem? Jak Wasza linia lotnicza ma wyglądać w przyszłości?
Finnair ma na celu stać się linią lotniczą, którą wybieramy ze względu na jakość oraz ekologiczną świadomość w północnej półkuli ziemskiej. My stosujemy naszą strategię opartą na wzrastającym zapotrzebowaniu w ruchu lotniczym pomiędzy Europą i Azją a w przyszłości także pomiędzy północną Ameryką i Azją.

Jak radzicie sobie Państwo z kryzysem. Przypomnijmy, że oprócz kryzysu finansowego dużo kłopotów spowodował strajk pilotów…
Nagły globalny ekonomiczny kryzys miał także wpływ na Finnair. Musieliśmy szybko zareagować redukując swój potencjał i dostosowując go optymalnie do spadającegho zapotrzebowania. Np. w październiku br zredukowaliśmy nasz potencjał o 12% w stosunku do analogicznego okresu 2008. Oczekuje się, że ta zima będzie wciąż trudnym okresem, szczególnie w podróżach turystycznych.
Strajk pilotów z 16-17 listopada był niefortunny i oczywiście bardzo niepokojący dla naszych klientów. Z powodu strajku musieliśmy odwołać ponad 400 lotów. Jednakże strajki trwały tylko dwa dni i osiągnęliśmy porozumienie, zmiany i oszczędności zabezpieczającej przyszłość firmy, w nowym układzie zbiorowym ze Stowarzyszeniem Pilotów Finalndzkich.

Przejdźmy do rynku lotniczego w Polsce. Co o nim sądzicie Państwo? Czy jest perspektywiczny?
Pomimo trudnej sytuacji na rynku lotniczym statystyki ruchu lotniczego z pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku pokazują, że liczba pasażerów korzystających z usług Finnair z Warszawy do Bangkoku wzrosła o 108,4% a do Seulu o 47,8% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W świetle ostatnich danych wierzę, że najgorsze chwile na polskim rynku lotniczym mamy już za sobą i mamy powód aby być umiarkowanymi optymistami w nadchodzących miesiącach.
Będziemy kontynuować budowanie naszej pomyślnej azjatyckiej strategii również tutaj w Polsce. Wierzę, że kombinacja najszybszych i najkrótszych połączeń z Warszawy do kluczowych azjatyckich portów docelowych, nowoczesna flota i konkurencyjne ceny będą nieustannie powodować, że będziemy atrakcyjnym wyborem dla wzrastającej liczby polskich pasażerów. Rzeczywiście w 2008 roku przewieźliśmy, po raz pierwszy ponad 100 000 pasażerów z Warszawy do Helsinek.

Wprowadziliście Państwo stronę internetową w języku polskim. Czy dzięki temu uprościła się komunikacja z klientami? Jakie korzyści zauważacie Państwo po wprowadzeniu takiego rozwiązania?
Internet staje się coraz bardziej ważnym kanałem sprzedaży biletów lotniczych. Finnair sprzedaje około 20% wszystkich biletów właśnie w ten sposób. W zeszłym roku łączna sprzedaż bilketów Finnair przez internet wzrosła o 20% i my oczekujemy, że w 2010 roku ponad 30% wszystkich naszych biletów będzie sprzedawana online.
W Polsce, w październiku 2009 roku, sprzedaż naszych biletów przez internet była prawie 80% większa niż rok wcześniej, a na naszej stronie internetowej odnotowaliśmy 30% więcej unikalnych użytkowników niż w październiku 2008 roku. To wskazuje, że nasz polski klient zareagował bardzo pozytywnie na wprowadzenie polskiej wersji językowej na naszej stronie internetowej oraz sprzedaż biletów online.

Czy możemy spodziewać się nowych połączeń?
Ja niestety nie mogę komentować ani spekulować na temat możliwych, poszczególnych połączeń z oczywistych względów.
Obecnie w zakres międzykontynentalnych połączeń wchodzą loty do Azji włączejąc Seul w Południowej Korei, Delhi w Indiach, Pekin, Shanghai i Hong Kong w Chinach, Tokio, Osaka i Nagoya w Japoni oraz Bangkok w Tajlandii. Z Warszawy Finnair ma najszybsze połączenie do Hong Kongu, Shanghai, Tokio, Osaki, Nagoya i Seulu, a do Bangkoku jesteśmy tak samo szybcy jak nasi konkurenci. Ponadto, loty do Pekinu przez Helsinki zabierają trochę więcej czasu niż loty przez Moskwę. Także nasze połączenia przez Helsinki do Nowego Jorku jest popularną alternatywą dla wielu polskich pasażerów. Jeśli chodzi o ceny to właśnie (do 27 grudnia) mamy promocję na loty do Azji i Nowego Jorku.

Serdecznie dziękujemy za rozmowę!