Lufthansa low cost’em?

infoair
17.11.2009 11:19

Czy Lufthansa chce być low cost’em? Czy najpopularniejsza europejska linia lotnicza chce korzystać z rozwiązań stosowanych przez tanie linie lotnicze? Być może – właśnie tak zapowiedział przedstawiciel niemieckiego przewoźnika Christoph Franz w wywiadzie 'Die Welt’.

W wywiadzie możemy przeczytać, że Lufthansa jest zainspirowana popularnością i niezłymi wynikami tanich linii lotniczych. Z ust Christopha Franza pada stwierdzenie, że przewoźnik zamierza w niektórych dziedzinach przejąć ich modele biznesowe. Jakie? Czy wzorem Ryanair’a, jednego z największych graczy wśród przewoźników niskokosztowych, Lufthansa wkrótce wprowadzi opłaty za korzystanie z toalety, zamontuje miejsca stojące w samolocie czy każe swoim pasażerom samodzielnie ładować bagaże do samolotu? To raczej wątpliwe, Lufthansa zamierza raczej na trasach europejskich zmniejszyć odstępy między fotelami, aby brać na pokład więcej pasażerów. Co więcej, w niemieckich liniach krytycznie patrzy się też na serwis na pokładzie, zwłaszcza na jedzenie. Franz nie ukrywa, że na trasach europejskich Lufthansa jest po prostu za droga. Przyznaje też, że wielu pasażerów, podróżujących służbowo, wybiera tanie linie lub inne środki komunikacji.Atrakcyjne ceny, możliwe dzięki obniżce kosztów, mają pomóc w obronie pozycji na rynku. Czy aby napewno?

Czy skopiowanie przez Lufthansę rozwiązania z tanich linii lotniczych nie spowoduje odpływ klientów biznesowych ceniących sobie ponadstandardowy komfort w nawet najkrótszych lotach? Czy nie należałoby w zamian rozwijać siatki połączeń spółki zależnej Germanwings? Na te pytania w wywiadzie czytelnik nie znajdzie odpowiedzi. Wkrótce niewątpliwie na pokładach Lufthansy może je odczuć…