LOT nie zawiesza połączeń z Ukrainą. „Liczymy na to, że to nie będzie potrzebne”
Rzecznik rządu Piotr Müller pytany we wtorek o możliwość zawieszenia przez LOT połączeń z Ukrainą wskazał: "Takiej decyzji nie ma, liczymy na to, że to nie będzie potrzebne".
Müller zastrzegł, że mówi "o stanie sprzed chwili". "Nie wykluczam, że taka decyzja będzie w odpowiednim momencie podjęta" - wskazał. Przyznał, że sytuacja jest "dynamiczna", w każdej chwili mogą takie decyzje zapaść.
Ale też nie chcemy podejmować decyzji za daleko idących, bo to też jest jednym z celów Rosji, aby tego typu działania prowokować - zauważył rzecznik rządu.
W poniedziałek o zaprzestaniu do odwołania lotów nad terytorium Ukrainy "w związku z napiętą sytuacją" poinformowały Norweskie linie lotnicze Norwegian. Samoloty tego przewoźnika polecą innymi, bezpieczniejszymi, trasami. Norwegian nie obsługuje bezpośrednich połączeń z Ukrainą, ale część lotów ze Skandynawii do Turcji czy na Węgry odbywało się nad zachodnią częścią Ukrainy.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Wcześniej holenderskie linie lotnicze KLM wstrzymały loty na Ukrainę, a brytyjskie British Airways postanowiły unikać lotów w ukraińskiej przestrzeni powietrznej.
Rosja zgromadziła ponad 100 tysięcy żołnierzy na swoim terytorium przy granicy z Ukrainą, a także na Białorusi. Kraje zachodnie są nadzwyczaj zaniepokojone koncentracją wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą i ostrzegają Moskwę przed skutkami ewentualnej agresji wobec tego kraju. Rosja twierdzi, że nie ma takich planów, jednocześnie żądając od USA i NATO „gwarancji” o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofania jego infrastruktury „od swoich granic”.(PAP)