Łódzkie lotnisko wznowiło działalność

infoair
03.07.2020 10:00

1 lipca na łódzkim lotnisku wylądował samolot linii Ryanair z Dublina. To pierwszy samolot i pierwsi pasażerowie po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.

Ostatni samolot pasażerski przed pandemią wylądował w Łodzi14 marca. Przyleciał z Londynu Stansted. Na kolejny międzynarodowy lot trzebabyło czekać aż 109 dni. Pierwszym samolotem przyleciało z Dublina 179pasażerów, a odleciało do Irlandii 115 osób.

Lotniczy restart

1 lipca linia lotnicza Ryanair wznowiła 40 proc. lotów wPolsce i w Europie. W Łodzi przewoźnik przywrócił wszystkie trzy kierunki – doLondynu Stansted (trzy razy w tygodniku – wtorki, soboty, niedziele), Dublina(środy i soboty) i East Midlands (poniedziałki i piątki).

– Cieszymy się z przywrócenia lotów w Łodzi po prawieczterech miesiącach. Nasz rozkład z Łodzi na lato 2020 będzie liczył trzykierunki. Jesteśmy przekonani, że przewiezienie tysięcy pasażerów pobudzigospodarkę w regionie i pomoże uratować tak wiele lokalnych miejsc pracy. Zokazji przywrócenia lotów wprowadzamy do sprzedaży bilety na podróż z Polski wlipcu i sierpniu już od 69 zł.Rezerwacji lotów w promocyjnych cenach można dokonać jedynie na stronieinternetowej Ryanair do poniedziałku 6 lipca. Aby zdążyć, najlepiej wejść nawww.Ryanair.com już teraz – powiedziała Olga Pawlonka, Dyrektor Sprzedaży iMarketingu Ryanaira w Europie Środkowo-Wschodniej i na Bałkanach.

Pierwszy lot do Londynu Stansted odbędzie się w sobotę 4lipca, a do East Midlands – w piątek 3 lipca. Natomiast 7 lipca zadebiutuje nałódzkim lotnisku nowy regularny kierunek do Warny i nowa linia lotnicza VoyageAir. Loty do Bułgarii zaplanowano raz w tygodniu – we wtorki o godz. 8.20.Wakacyjne połączenie regularne pozwoli mieszkańcom Łodzi i regionu nawypoczynek w jednym z nadmorskich kurortów w pobliżu Warny np. w ZłotychPiaskach.

Lotnisko w reżimie sanitarnym

Zarówno na lotnisku, jak i w samolotach obowiązuje reżimsanitarny – należy nosić maseczki lub przyłbice, poddać się mierzeniutemperatury i utrzymywać dystans społeczny. Lotnisko zostało skontrolowaneprzez Urząd Lotnictwa Cywilnego, który stwierdził, że jest dobrze przygotowanedo przyjmowania pasażerów według nowych zasad.

Anna Midera, prezes Portu Lotniczego Łódź: – Zachęcamywszystkich do latania z łódzkiego lotniska. Pasażerowie przestrzegając zasadyreżimu sanitarnego, nie mają powodów do niepokoju. Nie dowiedziono, abyjakikolwiek przypadek zakażenia koronawirusem był spowodowany zarażeniem sięprzez powietrze w samolocie. Flota przewoźników operujących na polskichlotniskach wyposażona jest w wysokowydajne filtry cząstek stałych lub filtryHEPA. Powietrze w kabinie jest całkowicie wymieniane co trzy minuty. Filtrypracują przez cały czas, aby utrzymać czystsze powietrze, niż w większościbudynków biurowych. Są one podobne do tych stosowanych na salach operacyjnych.Znany immunolog i ekspert ds. zakażeń dr Paweł Grzesiowski powiedział w jednymz wywiadów, że podróż samolotem jest najbezpieczniejsza zaraz po podróżywłasnym samochodem, a dużo bezpieczniejsza od podróży pociągiem, czy autokarem.

Co z czarterami?

Choć wakacje już się rozpoczęły, nadal nie wiadomo, kiedyruszą letnie czartery. Touroperatorzy muszą organizować niemal od nowa imprezyturystyczne. Decyzje rządu o wznowieniu lotów lub zakazie podróżowania doniektórych krajów podejmowane są praktycznie z dnia na dzień. Zarówno branżalotnicza, jak i turystyczna tak nie działają. Potrzebują czasu na rozbieg, nawypełnienie miejsca w samolotach, w hotelach itd. Dr Anna Midera, Prezes PortuLotniczego Łódź podpisała się pod listem branży lotniczej i turystycznej dopremiera Mateusza Morawieckiego. Sygnatariusze zaapelowali do premiera oprzyjęcie jasnych kryteriów, które pozwoliłyby przygotować strategię powrotu narynek. Zwrócili uwagę, że decyzja o przywróceniu ruchu granicznego zostałapodjęta chaotycznie i bez żadnej strategii.

-„Aby odpowiedzialnie planować swój biznes musimywcześniej wiedzieć co nas czeka. Lotniska, linie lotnicze, touroperatorzy niesą zakładami fryzjerskimi, które można otworzyć z dnia na dzień. Musimyprojektować swoje działania na poszczególnych rynkach z dużym wyprzedzeniem.Lotniska muszą przygotować infrastrukturę i personel do latania w warunkachpandemii, linie lotnicze muszą uruchomić swoje systemy, w tym sprzedażybiletów, touroperatorzy muszą przygotować ofertę dla pasażerów, a pasażerowiemuszą mieć czas by zaplanować sobie podróż. To wszystko nie odbywa się z dniana dzień, tylko z tygodnia na tydzień, czy z miesiąca na miesiąc. (…)Apelujemy do rządu o przedstawienie nam planu, którym kieruje się rządpodejmując decyzje związane z zamykaniem lub otwieraniem granic wybranychkrajów. Ważne są dla nas jasne, publicznie ogłoszone kryteria, które umożliwiąnam planowanie naszej działalności, a naszych pasażerów uwolnią od stresuzwiązanego z niepewnością podróży” – napisali do premiera przedstawicieleWizzAir, Enter Air, KLM, Rainbow Tours, Itaka, TUI, Grecos Holiday oraz portówlotniczych w Gdańsku i Łodzi.

Rządowa szachownica

Artur Fraj, dyrektor handlowy Portu Lotniczego Łódź dodaje:

– Przezte 109 dni bez Ryanaiara najbardziej brakowało nam zapachu paliwa lotniczego!Oczywiście żartuję, chociaż dla obsługi płytowej, czy handlingu to zapach,który niezmiennie kojarzy się z dużą frajdą jaką jest lotnictwo. To bardzocieszy, że Ryanair odważnie, z dużym wyprzedzeniem, zakomunikował swój powrótdo operowania z Łodzi. Po okresie zakazu lotów, takie decyzje to swoiste”paliwo” dla naszej działalności pobudzające nie tylko lotnisko, ale wszystkieinstytucje działające na lotnisku, miasto i region. Tego paliwapotrzebowaliśmy. Niestety wciąż czekamy na obiecane, rządowe „paliwo” dlalotnisk, czyli tzw. tarczę antykryzysową. Niemal od połowy kwietnia właściweprzepisy zostały przyjęte, brak jednak rozporządzeń wykonawczych, na mocyktórych moglibyśmy składać wnioski o rekompensatę z tytułu utrzymania minimalnejgotowości operacyjnej lotniska. Dużo mówi się o odmrażaniu gospodarki, alotnictwo to również element systemu gospodarczego państwa, odpowiedzialny za 4proc. PKB. Przewoźnicy z wyprzedzeniem przygotowują się do wznowienia ruchu, au nas w Polsce wciąż żyjemy w reżimie wydawanych z zaskoczenia rozporządzeń, ato o zakazie lotów, a to o zakazie ruchu granicznego, wreszcie o lataniu w”szachownicę”, który to zakaz obowiązywał w Polsce jako jednym kraju naświecie. Na szczęście apel środowiska przyniósł pozytywny odzew ze stronyrządowej i „szachownica” już nie obowiązuje. Dzisiaj z radością przyjmujemypasażerów Ryanaira, ale z takim samym utęsknieniem czekają pasażerowieczarterowi. Lotnictwo jest przygotowane do funkcjonowania w nowych realiachsanitarnych, jednak pasażerowie nie mogą być zaskakiwani decyzjami, którepodejmowane są wieczorem z mocą obowiązywania od rana. W takich warunkachodmrożenie będzie fikcyjne, a nasza polska wiarygodność w świecie lotniczymmocno ograniczona.”