Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Leciał na wakacje. Żartował o bombie. Zapłacił 500 zł

infoair
08.09.2020 16:00

38-letni Polak wybierał się z poznańskiego lotniska na wakacje do Grecji. Po zajęciu miejsca w samolocie „zażartował”, że w bagażu podręcznym ma bombę.

Mężczyzna, po sprawdzeniu wszystkich jego bagaży, został ukarany mandatem. Samolot odleciał bez niego.

Jak tłumaczyła we wtorek, 8 września, rzeczniczka prasowa Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak, do zdarzenia doszło w poniedziałek późnym popołudniem.

-„Funkcjonariusze Straży Granicznej zostali zaalarmowani przez załogę samolotu odlatującego z Poznania-Ławicy do Grecji, że jeden z pasażerów twierdzi, iż w swoim bagażu podręcznym ma bombę. Kapitan statku postanowił o usunięciu pasażera oraz wszystkich jego bagaży z tego lotu. O całej sytuacji zostali powiadomieni funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy wyprowadzili z pokładu samolotu 38-letniego pasażera” – podkreśliła Konieczniak.

Dodała, że wszystkie należące do mężczyzny bagaże zostały sprawdzone pod względem pirotechnicznym, a funkcjonariusze SG wśród rzeczy osobistych 38-latka nie ujawnili żadnych niebezpiecznych przedmiotów.

-„38-latek ukarany został mandatem karnym w wysokości 500 zł. Tłumaczył, że to był tylko niefortunny żart, wypowiedziany wśród znajomych, z którymi udawał się na wakacje. Samolot z 27-minutowym opóźnieniem odleciał do Grecji bez niego” – zaznaczyła Konieczniak.(PAP)