Kryzys kadrowy na europejskich lotniskach. Kilka godzin oczekiwania na odprawę w Lizbonie.
Od soboty na lotnisku w Lizbonie panuje chaos związany z niedoborem pracowników Urzędu ds. Cudzoziemców i Granic (SEF). Pasażerowie są zmuszeni do oczekiwania na odprawę paszportową w kilkugodzinnych kolejkach.
Jak poinformowała rzecznik prasowa SEF Ana Vieira, w poniedziałek do godzin popołudniowych skontrolowano ponad 11 tys. osób. Większość z nich musiała czekać na odprawę ponad dwie godziny.
Według władz SEF dopiero po 4 lipca można liczyć na płynne funkcjonowanie kontroli paszportowej w związku ze zwiększeniem liczby funkcjonariuszy tego urzędu na lizbońskim lotnisku o 238 osób do poziomu 529.
Największe utrudnienia w pracy stołecznego lotniska wystąpiły w niedzielę, kiedy średnia długość oczekiwania na odprawę przekroczyła cztery godziny.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Ciężka sytuacja związana z brakami kadrowymi panuje od kilku tygodni na największych europejskich lotniskach: w Amsterdamie, Londynie, Frankfurcie, Paryżu czy Madrycie. Codziennie pasażerowie zostają na ziemi, bo odwołano połączenia z powodu braku pracowników kontroli bezpieczeństwa, bagażowych, lotniskowej policji. Nie ma ich, bo zostali zwolnieni podczas pandemii, znaleźli pracę w innych zawodach i nie chcą już wracać.