Kontrolerzy ruchu lotniczego złożyli zawiadomienie do prokuratury. W tle konflikt z PAŻP
Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym.
Zaognia się spór między związkowcami a szefostwem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (jest jedyną w kraju instytucją szkolącą oraz zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego). W ostatnim czasie 167 kontrolerów PAŻP złożyło oświadczenia woli z odmową przyjęcia zaproponowanych im warunków pracy i płacy. 1 lutego zaś Maciej Sosnowski, przewodniczący związku, złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
W zawiadomieniu czytamy, że mogło dojść najpierw do zatajenia informacji o krytycznym dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego błędzie systemu Pegasus P21 przed pracownikami operacyjnymi Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, a po jego wykryciu powyższy krytyczny błąd mógł nie zostać im zakomunikowany w odpowiedni sposób.
Pracownicy operacyjni PAŻP wykonują swoją pracę przy pomocy systemu Pegasus P21, który ma na celu zapewnienie radarowej służby kontroli ruchu lotniczego.
"Od nieznanego bliżej czasu, najprawdopodobniej od 23 grudnia 2021 r., istnieje błąd w ww. systemie polegający na tym, że samolot znajdujący się w przestrzeni RVSm (reduced vertical seperation minimum), lecący w niej na zasadach odstępstwa od wymogów RVSM (RVSM exempted state aircraft), ma odznaczenie zielone »S« (tzn., że może wykonać lot w tej przestrzeni z minimum separacji (odległości — red.) pionowej 1000 stóp), a powinien mieć żółte »S«" — czytamy w zawiadomieniu.
"W przypadku oznaczenia żółtym »S« minimum separacji wynosi 2000 stóp. Tym samym kontroler ruchu lotniczego wprowadzony w błąd (wobec oznaczenia zielonego »S« zamiast żółtego »S«) może stosować separację pionową samolotu do 1000 stóp, nie będąc świadomym, że powinna wynosić 2000 stóp" — zaznacza autor.
Jak dodaje, fakt zaniżania separacji stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Co więcej, składający zawiadomienie wskazuje, że są znane przypadki, iż pod samolotami transportowymi "przemycane są" samoloty bojowe. "Najczęściej dotyczy to samolotów rosyjskich. Istnieje wówczas ryzyko, że może dojść do kolizji samolotów tj., między jednym błędnie oznaczonym przez system samolotem z innym samolotem komercyjnym, względem którego należy zapewnić minimum 1000 stóp separacji pionowej" — czytamy w piśmie.
Przewodniczący związku zawodowego i jednocześnie autor zawiadomienia zaznacza, że "od nieznanego bliżej czasu, najprawdopodobniej od 23 grudnia 2021 r.", w systemie istnieje błąd
W tle całej sprawy jest konflikt związkowców z kierownictwem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) o wynagrodzenia. W ostatnim czasie pensje kontrolerów lotów zostały obniżone, a mniejsza liczba lotów w czasie pandemii nie ułatwia tej sytuacji. Część pracowników żąda przywrócenia stawek wynagrodzeń sprzed kryzysu
PAŻP poinformowała w poniedziałek, że "zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z podżeganiem do podjęcia akcji sabotażowej"