Kontrolerzy chcą odejść z pracy. Na polskich lotniskach zapanuje chaos?
Warszawscy kontrolerzy ruchu lotniczego nie zgadzają się na nowe stawki wynagrodzeń. Aż 112 z nich jest gotowych na odejście z pracy.
Propozycja nowych stawek Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej,to maksymalnie 45 tys. złotych brutto miesięcznie. To obniżka pensji nawet o 40 procent w porównaniu do roku 2019. 80 proc. pracowników z 1888 zatrudnionych w agencji, w tym kontrolerzy pracujący na regionalnych lotniskach, już przyjęło nowe warunki wynagradzania. 89 procent z nich w nowych warunkach otrzymało podwyżkę pensji zasadniczej. 112 złożyło wypowiedzenia a 26 z nich zostało zwolnionych z obowiązku jej świadczenia.
Jak przyznaje Janusz Janiszewski, prezes PAŻP odejście tak dużej grupy z pewnością spowoduje potężne opóźnienia w rozkładach lotów. Obniżkę pensji tłumaczy spadkiem ruchu lotniczego o połowę w porównaniu z 2019 rokiem. O tyle też spadły przychody PAŻP.
Prezes PAŻP dodaje, że jednym z celów nowego systemu wynagradzania było zasypanie ogromnych różnic w zarobkach między kontrolerami z Warszawy a pracownikami w regionach.
Obecnie najbardziej doświadczeni warszawscy kontrolerzy mają pensje ok 30 tys. złotych brutto miesięcznie, plus 10 proc. premii. Kierownik zmiany zarabia 38 tysięcy podstawy plus 10 proc. premii, czyli łącznie prawie 44 tysięcy złotych. W regionach jest to średnio 21,3 tys., maksymalnie 32 tys. tys. złotych brutto.
Nowy regulamin został wypracowany wspólnie ze stroną społeczną i zaakceptowany przez ministra infrastruktury. Według PAŻP, wyrównuje on „narosłe przez lata dysproporcje w zarobkach pracowników służb operacyjnych oraz wprowadza system motywacji i zachęt dla pracowników”.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
W sytuacji kiedy wszystkich 112 kontrolerów zdecyduje się odejść może dojść do sytuacji ekstremalnej. Wtedy będzie możliwe utrzymanie do 1500 operacji lotniczych dziennie a opóźnienia będą “znaczące”. Utrzymana także zostanie obsługa lotów wojskowych, VIPów, samolotów premiera, prezydenta. Jak przyznaje prezes w PAŻP nie wykluczają także takiego rozwiązania.
Według jesiennych prognoz dla Europy ruch lotniczy latem 2022 miał wrócić do 82 proc. z 2019.Jednak wyniki stycznia są o 30 proc. gorsze, niż wynikało z tych prognoz. Średnia liczba operacji na dobę prowadzonych przez PAŻP wynosi obecnie 600-900 , zależnie od dnia. W 2019 zimą było to 2000-2300.
PAŻP jest jedyną w kraju instytucją szkolącą oraz zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Agencja odpowiada też za zarządzanie polską przestrzenią powietrzną oraz za infrastrukturę lotniczą . Sprawuje nadzór m.in. nad systemem radarowym, urządzeniami nawigacji lotniczej, systemami łączności i systemami wspomagającymi lądowanie.