Egipski rząd: brak dowodów na eksplozję

infoair
05.11.2015 11:08

Śledczy nie znaleźli dotąd żadnych dowodów na poparcie tezy,że powodem sobotniej katastrofy rosyjskiego samolotu nad Synajem była eksplozjana pokładzie maszyny – oświadczył w czwartek egipski minister lotnictwacywilnego Hosam Kamal.

Zespół śledczych nie dysponuje żadnym dowodami lubdanymi, które potwierdzałyby taką hipotezę” – poinformował minister woświadczeniu. Jak dodał, Egipt przestrzega międzynarodowych standardówbezpieczeństwa na wszystkich krajowych lotniskach.

W oświadczeniu przekazano również, że na lotnisku w Szarmel-Szejk lądują kolejne samoloty, m.in. spodziewany jest przylot 23 maszyn zRosji, ośmiu z Ukrainy, trzech z Włoch i dwóch z Arabii Saudyjskich oraz 22samolotów krajowych linii lotniczych.

Egipski minister: tonie był akt terroru

Także w czwartek egipski minister ds. zabytków starożytnościMamduh el-Damati odrzucił hipotezę o ładunku wybuchowym, którego detonacja napokładzie podczas lotu miałaby spowodować wypadek. „To nie był akt terroru,to był wypadek” – podkreślił.

Z kolei rzecznik egipskiego prezydenta Alaa Jusef wyraziłżal, że USA i Wielka Brytania „nie zaczekały na zakończenieśledztwa”.

Hammond: za katastrofęodpowiadają dżihadyści

Szef brytyjskiej dyplomacji Philip Hammond powiedział, że z”bardzo dużym prawdopodobieństwem” można uznać, iż za katastrofęsamolotu odpowiadają dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS), a maszyna”mogła spaść ze względu na wybuch bomby na jego pokładzie”. W środęWielka Brytania zawiesiła wszystkie brytyjskie loty do i z Szarm el-Szejk.

Podobnie o przyczynach katastrofy pisze agencja Reuters,powołując się na amerykańskie i europejskie źródła bezpieczeństwa. Jakpodkreślili anonimowi urzędnicy, nie jest to jeszcze ostateczny wniosek ztoczącego się śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy.