Czy SAX-40 zrewolucjonizuje pasażerski rynek lotniczy?

W Londynie zaprezentowano supernowoczesny model samolotu pasażerskiego. SAX-40, bo tak nazwano projekt, będzie zużywał o 35% mniej paliwa niż obecnie eksploatowane maszyny. Ponadto będzie od nich szybszy i cichszy. Eksperci szacują, że pierwsza maszyna może powstać w 2030 roku. Wszystko wskazuje na to, że zrewolucjonizuje pasażerski rynek lotniczy.

W Londynie wynalazcy z brytyjskiego uniwersytetu Cambridge i amerykańskiego MIT zaprezentowali supernowoczesny model samolotu pasażerskiego. 40 naukowców pracowało nad nim 3 lata. Efektem tych starań jest SAX-40 –niewątpliwa rewolucja w podejściu do samolotów pasażerskich. Nowy samolot ma być cichszy, szybszy i jeszcze bardziej przyjazny dla środowiska naturalnego.

SAX-40 wygląda jak nietoperz. Nie ma tradycyjnego ogona a trójkątny kształt kadłuba i skrzydeł stanowią jednolitą całość. Wygląd nowego samolotu oparto na pomyśle „blended wing”, zwanym też „latającym skrzydłem”. Ma 68 metrów szerokości i 44 długości. Kadłub zbudowano z lekkich i wytrzymałych materiałów kompozytowych. Jego opływowy kształt zminimalizuje opory powietrza, co niewątpliwie przełoży się na duże oszczędności paliwa. SAX-40, będzie zużywał o 35% jego mniej niż obecnie eksploatowane maszyny.

Trzy silniki w SAX-40 umieszczono w tylnej części konstrukcji, na górze. Dzięki takiemu rozwiązaniu ograniczono emisję hałasu docierającego do ziemi. Komora spalania silników może być powiększana lub zmniejszana, zależnie od potrzeb. Dysze są ruchome, tak aby ciąg był skierowany w najbardziej odpowiednim kierunku, co szczególnie istotne jest podczas startowania i lądowania.

Przy projektowaniu SAX-40 zastosowano najnowocześniejsze rozwiązania. Z punktu widzenia ekonomiczności produkcji dużych samolotów pasażerskich „tubowy”model maszyny jest bardzo wygodny. W zależności od potrzeb przewoźników zwiększa się lub zmniejsza rozmiary kadłuba, a we wszystkich kombinacjach stosuje się takie same części czy podzespoły.

Obecnie budowane samoloty pasażerskie nie zmieniły się praktycznie od roku 1957, kiedy to do eksploatacji wszedł Boeing 707. Nawet w obecnie najnowocześniejszych modelach liniowców, takich jak Airbus A380, nadal stosuje się tradycyjny kształt maszyny, czyli przypominający rurę kadłub, dwa dołączone do niej skrzydła i silniki zamocowane do kadłuba w jego tylnej części lub podwieszone pod skrzydłami.

Eksperci szacują, że pierwsza maszyna może powstać w 2030 roku.