Czechy, Litwa, Łotwa, Polska i Słowacja z zakazem lotów dla Belavii
26 maja polski rząd przyjął zakaz wlotu w polską przestrzeń powietrzną samolotów użytkowanych przez przewoźników z Białorusi.
-„Jest to element realizacji sankcji, o które wnioskował podczas Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki - poinformował w środę, 26 maja na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. Linie Belavia mają już zakaz latania nad Litwą, Łotwą, Ukrainą, Szwecją, Wielką Brytanią, Francją, Słowacją i Czechami.
Europejska reakcja
Szefowie państw i rządów zdecydowali w poniedziałek o nałożeniu kolejnych sankcji na przedstawicieli reżimu białoruskiego, jak również sankcji gospodarczych na Białoruś. Zdecydowali również o wprowadzeniu zakazu przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwieniu im dostępu do portów lotniczych UE oraz zaapelowali do przewoźników lotniczych mających siedzibę w UE o unikanie przelotów nad Białorusią.
Unijni liderzy potępili też zmuszenie przez Białoruś do lądowania samolotu Ryanair w Mińsku oraz zatrzymanie przez białoruskie władze dziennikarza Ramana Pratasiewicza.
Decyzje szczytu UE to konsekwencje niedzielnego przymusowego lądowania samolotu Ryanair w Mińsku, który leciał z Aten do Wilna. Pretekstem było rzekome zagrożenie bombowe, które według niezależnych białoruskich mediów było prowokacją służb specjalnych. Władze Białorusi potwierdziły, że wysłały myśliwiec białoruskich sił zbrojnych MiG-29 w kierunku pasażerskiej maszyny.
W samolocie linii Ryanair zatrzymany został opozycyjny dziennikarz, bloger i aktywista Raman Pratasiewicz, a także jego partnerka Sofia Sapiega, obywatelka Rosji. Władze Białorusi ścigały Pratasiewicza listem gończym.
Działania Białorusi potępiło wiele państw, w tym Polska, zarzucając władzom w Mińsku złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, "terroryzm państwowy" i "porwanie samolotu", a także domagając się wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia i zdecydowanej reakcji społeczności międzynarodowej.
Poniżej informacja Belavii o odwołanych lotach:
Czechy i Słowacja
Decyzję o zawieszeniu działalności białoruskich linii Belavia w Czechach podjęła w środę, 26 maja, czeska Rada Bezpieczeństwa Państwa, która jest organem rządu. Zawieszenie to ma obowiązywać do czasu wyjaśnienia przez władze Białorusi okoliczności nieplanowanego lądowania w Mińsku samolotu Ryanair relacji Ateny-Wilno.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
O decyzji Rady poinformował w mediach społecznościowych wicepremier, minister przemysłu i handlu oraz transportu Karel Havliczek.
Ostatni samolot na trasie Praga-Mińsk wystartował z lotniska w stolicy Czech w środę. W piątek takich połączeń już nie będzie - poinformowały władze lotniska im. Vaclava Havla.
Czeskie media zwróciły uwagę, że minister transportu Słowacji Andrej Doleżal zakazał lotów Belavii w słowackiej przestrzeni powietrznej.
Litwa i Łotwa
Rząd Litwy w środę, 26 maja, zakazał białoruskim przewoźnikom latania w litewskiej przestrzeni powietrznej. Analogiczną decyzję tego samego dnia podjęły też władze łotewskie. Zakaz dotyczy przede wszystkim białoruskich państwowych linii lotniczych Belavia.
Jak informuje rząd w Wilnie, zakaz wejdzie w życie 27 maja o godz. 00.00 czasu UTC (godz. 2 w Polsce, godz. 3 czasu litewskiego).
Minister transportu i komunikacji Liwy Marius Skuodis przypomniał, że „Rada Europejska przyjęła bardzo jasne konkluzje, w których stwierdza, że ??białoruskim liniom lotniczym należy zakazać korzystania z przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej”.
W poniedziałek rząd w Wilnie zakazał lotów do i z Litwy przez białoruską przestrzeń powietrzną. Zakaz obowiązuje od wtorku od godz. 00.00 czasu UTC. Belavia poinformowała o odwołaniu lotów do Wilna.