Co z zamówieniem LOT-u na 15 Boeingów 737 MAX?
17 grudnia amerykański koncern lotniczy Boeing podjął decyzjęo wstrzymaniu od stycznia 2020 roku produkcji samolotów 737 Max.
Co w tej sytuacji z zamówieniem LOT-u na 15 Boeingów 737 MAX?
-„LOT na bieżąco monitoruje koszty wynikające z uziemieniaBoeingów 737 MAX – poinformował PAP przewoźnik, dodając, że jest w stałymkontakcie z leasingodawcami oraz firmą Boeing, gdzie pracują nad rozwiązaniemproblemu na drodze współpracy.
Firma we wtorkowym komunikacie przypomniał, że w związku zglobalnym uziemieniem Boeing 737 MAX, spółka wstrzymała operowanie nawszystkich pięciu maszynach tego typu, które znajdują się we flocie.
5 jest – 10 w drodze
LOT zamówił w sumie 15 maszyn tego typu.
-„W celu utrzymania siatki połączeń LOT wyleasingowałdodatkowe samoloty do obsługi połączeń, na których były zaplanowane rejsyuziemionych maszyn. Dodatkowe maszyny zostały pozyskane w formule wet-lease(ACMI) oraz dry-lease” – czytamy.
Spółka podkreśla, że pomimo uziemienia samolotów boeing 737MAX 8 – LOT utrzymał zaplanowaną siatkę połączeń – o 15 proc. większą niż roktemu.
-„Na bieżąco monitorujemy koszty wynikające z uziemieniaBoeingów 737 MAX. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi partnerami –leasingodawcami oraz firmą Boeing i pracujemy nad rozwiązaniem problemu nadrodze współpracy” – przekazał LOT.
Narodowy przewoźnik podkreślił, że decyzję o powrocie MAX-ówdo służby uzależnia od wytycznych Amerykańskiej Administracji Lotnictwa (FAA)oraz Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
MAX-ymalny koniec
Amerykański koncern lotniczy Boeing podjął w poniedziałekdecyzję o wstrzymaniu od stycznia 2020 roku produkcji samolotów 737 Max. Toefekt uziemienia tego typu maszyn po dwóch katastrofach, w których zginęłołącznie 346 osób.
Zarząd Boeinga podjął decyzję o wstrzymaniu produkcjisamolotów 737 Max po dwudniowych obradach w Chicago w związku z informacjami zFederalnej Agencji Lotnictwa (FAA), która w ubiegłym tygodniu dała wyraźnie dozrozumienia, że koncern nie może liczyć na szybkie dopuszczenie do eksploatacjitego typu maszyn.
Wcześniej koncern Boeing zapewniał, że wprowadził niezbędnemodyfikacje oprogramowania komputerów pokładowych i inne poprawki oraz żeprzeprowadzone loty testowe wykazały pełną sprawność tych samolotów. Boeingmiał nadzieję na uzyskanie dopuszczenia ich do lotów do końca br.
Mimo uziemienia w marcu na całym świecie Boeingów 737 MAXkoncern nadal je produkował w liczbie 42 sztuk miesięcznie. Była to jednakprodukcja ograniczona o 1/5 w stosunku do stanu sprzed uziemienia. Wstrzymanielinii produkcyjnej, jak zapewniły władze firmy, nie będzie oznaczać redukcjizatrudnienia. Zwolnienia mogą jednak mieć miejsce w niektórych z 900 firm,które dostarczają części do samolotu.
Cios wizerunkowy
Poniedziałkowa decyzja to cios wizerunkowy, ale też przedewszystkim finansowy dla Boeinga. W związku ze wstrzymaniem produkcji Boeing niebędzie mógł dostarczyć odbiorcom 375 zamówionych maszyn. Do tej poryamerykański koncern poniósł straty w wysokości 8 mld dolarów z tytułurekompensat dla linii lotniczych w związku z opóźnieniami w dostawach iobniżeniem produkcji.
To pierwsza taka decyzja Boeinga od ponad 20 lat. W 1997roku Boeing poniósł straty w wysokości 2,6 mld dolarów po tym, jak zostałzmuszony do zawieszenia produkcji maszyn typu 737 i 747 z powodu problemów złańcuchem dostaw. Poprzedni poważny kryzys Boeing przechodził w 2013 r., kiedyz powodu zapalających się akumulatorów uziemiono model Boeing 787 Dreamliner.
Boeingi 737 MAX uziemiono w marcu br. rezultacie dwóchkatastrof – w Indonezji w październiku ubiegłego roku i w Etiopii w marcu tegoroku – w których łącznie zginęło 346 osób. Przyczyną tych katastrof byłonajprawdopodobniej wadliwe oprogramowanie kontrolujące system MCASautomatycznie zapobiegające przeciągnięciu (utracie siły nośnej). Wszystkie 737MAX, będące w posiadaniu linii lotniczych na całym świecie, zostały wycofane zeksploatacji do czasu uzyskania nowego certyfikatu dopuszczającego do lotów zpasażerami. (PAP)
„