Chiny: Tego pana nie obsługujemy
Feng Zhenghu poinformował media, że śpi na ławce koło punktu kontroli imigracyjnej na lotnisku Narita, a jedzenie oraz picie otrzymuje od pasażerów. Siostra chińczyka, Natsuki Suzuki, która mieszka w Japonii powiedziała, że Feng przyjechał do tego kraju w kwietniu i od tego czasu bez powodzenia usiłuje wrócić do Chin. Czterokrotnie udało mu się dolecieć do Szanghaju, jednak chiński władze na lotnisku odmawiały mu prawa wjazdu i odsyłały go ponownie do Tokio. W ten proceder zaangażowane są także linie lotnicze, które zabraniają mu wejścia na pokłady swoich samolotów.
W 2001 roku chińczyk został skazany na trzy lata więzienia za 'nielegalną działalność biznesową’. Według Amnesty International, od zwolnienia go w 2004 roku, Zhenghu krytykował lokalne władze za popełniane błędy, niesprawne działanie systemu sądowniczego i eksmisje.