Awaria samolotu lecącego do Australii, zrzucono 80 ton paliwa
Mimo awarii samolotu rządowego, Annalena Baerbock, szefowa niemieckiego MSZ, potwierdziła, że w 14 sierpnia wieczorem kontynuuje podróż z Abu Zabi do Australii - dpa podała tę informację. W celu bezpiecznego lądowania, Airbus A340-300 musiał zrzucić około 80 ton paliwa do morza.
Minister Baerbock trzyma się programu swojej podróży do regionu Pacyfiku pomimo awarii samolotu. Obecnie sprawdzane jest, czy podróż może być kontynuowana samolotem liniowym – dowiedziała się dpa.
Po międzylądowaniu w nocy z niedzieli na poniedziałek w Airbusie A340-300 z minister na pokładzie stwierdzono awarię klap startowych. Baerbock odbywa tygodniową podróż do Australii, Nowej Zelandii i Fidżi. Ze względów bezpieczeństwa konieczny był powrót zatankowanego do pełna samolotu na lotnisko w Abu Zabi.
Maszyna wystartowała z maksymalnym obciążeniem 271 ton, do wylądowania konieczne było zmniejszenie wagi do 190 ton. Samolot przez blisko 80 minut kołował nad morzem, zrzucając ok. 1 tony paliwa na minutę, po czym bezpiecznie wylądował w Abu Zabi.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Oficjalny program wizyty szefowej niemieckiego MSZ w Australii ma rozpocząć się we wtorek. Minister weźmie udział w uroczystości przekazania dóbr kultury przedstawicielom plemienia Kaurna. O zwrot czterech przedmiotów (maczuga, drewniany miecz, włócznia, sieć rybacka) z muzeum w Lipsku