Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

1 maja strajk sparaliżuje LOT?

infoair
26.04.2018 10:00

Szefowa największego związku zawodowego w LOT Monika Żelazik zapowiada strajk generalny pracowników spółki na 1 maja. Według LOT, protest będzie nielegalny, ponieważ decyzja o jego podjęciu nie była jednomyślna, tzn. nie poparły go wszystkie związki zawodowe w LOT.

Żelazik przewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego poinformowała w czwartek PAP, że pracownicy LOT zdecydowali o wszczęciu strajku generalnego 1 maja. Pytana, jak długo będzie trwał protest – wyjaśniła, że nie będzie miał on ograniczenia czasowego.

„Będziemy protestować, dopóki nie zostaną spełnione oczekiwania pracowników” – podkreśliła.

Przewodnicząca związku dodała, że protest to wynik ponad 3-letnich nieskutecznych negocjacji z pracodawcą. Chodzi o zasady wynagradzania m.in. personelu latającego.

„Referendum strajkowe, mimo iż zgodnie z prawem jest organizowane przez związki zawodowe, to generalnie jest pracownicze. Mamy ponad 1,6 tys. pracowników. Kworum zostało spełnione, bo w referendum strajkowym wzięło udział ok. 900 pracowników. Poza paroma głosami nieważnymi, 92 proc. było za podjęciem strajku” – wyjaśniła.

Pytana przez PAP, jak strajk wpłynie na pasażerów, odpowiedziała, że największe problemy mają dotyczyć Lotniska Chopina. Przez protest – jak wyjaśniła – samoloty polskiego przewoźnika mogą nie startować, bądź mieć duże opóźnienia.

Dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej LOT Adrian Kubicki wskazał w rozmowie z PAP, że mający się odbyć 1 maja strajk będzie nielegalny.

„Aby podjąć strajk konieczna jest zgoda wszystkich sześciu związków zawodowych biorących udział w sporze zbiorowym. Z naszych informacji wynika, że protest poparły dwa związki, zatem decyzja o podjęciu strajku nie ma mocy prawnej” – podkreślił.

Przedstawiciel spółki dodał, że LOT nie dostał informacji o wyniku referendum strajkowego. „Pojawiła się tylko lakoniczna informacja, że było ono skuteczne. Nie pokazano nam jednak konkretnych liczb, więc trudno mówić o transparentności” – dodał. (PAP)