Kraków: Długa podróż wagonów

Tramwaje z Norymbergi przyjadą z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne delegatów po norymberskie wagony wysłało już kilka tygodni temu. –Gdyby nie mistrzostawa świata w piłce nożnej mogły by już do nas jechać. –mówi Bożena Pękala, rzecznik MPK. Tramwaje, które zostaną sprowadzone do Krakowa nie są nowe, ale mają dwie istotne zalety. Są tanie (wartość trzech nie przekracza pół miliona zł) i mogą jeździć w obu kierunkach. Ta ostatnia cecha może zostać wykorzystana na ul. Pawiej. Obecnie jest tam montowane torowisko, które będzie biec wzdłuż budowanej Galerii Krakowskiej. Na połączenie ich jednak z torami w ul. Kamiennej trzeba będzie poczekać do przyszłego roku. –Dzięki temu, że tramwaje te mogą jeździć w obu kierunkach nic nie stoi na przeszkodzie, aby wygorzystać je do wjazdu na tory wzdłuż ul. Pawiej –mówi Bożena Pękala. Może się okazać, że będzie to najlepszy sposób, aby wykorzystać tory, które będą gotowe za kilka miesięcy. –Sprowadzone tramwaje są ciche i zachowują się bardzo poprawnie, dają poczucie komfortu pasażerom. Dla osób na wózkach, z wózkami i trudnościami w poruszaniu się, część z niską podłogą stanowi bardzo dobre rozwiązanie przy tego typu wagonach –dodaje Bożena Pękala.